"Już od najmłodszych lat ulegamy presji ciągłego bycia ocenianymi i porównywanymi do innych, zazwyczaj tych mądrzejszych, ładniejszych, grzeczniejszych (...) Całe życie szukamy czyjejś aprobaty, rezygnujemy z własnych potrzeb i robimy coś dla innych, bo tak wypada, bo tak należy.
Basia wchodzi właśnie w dorosłość. Tylko najbliżsi wiedzą z czym się zmaga. Dziewczyna cierpi na zaburzenia odżywiania, głodzi się. Często ma wahania nastrojów, drży no ale to są jedne z typowych objawów ED. Wszystko nieco komplikuje się, gdy Basia poznaje bliżej Grześka.
Czy zdecyduje się wciągnąć go w swoją "codzienność"? A może zostanie sama ze swoimi problemami?
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Kochani! Kiedyś wspomniałam, że temat zaburzeń odżywiania nie jest mi obcy. Na świecie są może 2-3 osoby, które o tym wiedzą nieco wiecej, dlatego ta książka jest mi tak bliska. Czytając przeżywałam wszystko wraz z główną bohaterką. Każde wahanie, każdą rozterkę, każde ważenie się...
Oczywiście muszę zaznaczyć, że autorka przedstawiła problem zaburzeń odżywiania bardzo łagodnie. Powiedziałabym nawet, że historia skupia się na relacji pomiędzy Basią a Grześkiem. Anoreksja jest tutaj tłem, jednak nie bez znaczenia. Dlaczego? A no dlatego, że dziewczyna ma niesamowicie zaniżoną samoocenę co wpływa na jej kontakty z ludźmi. Jest wycofana, skryta, nie wierzy w siebie.
Wtedy pojawia się taki Grześ, który trochę to wszystko zmienia. Zapala jakąś iskierkę nadziei na lepsze jutro. No ale życie nie jest kolorowe i nic nie trwa wiecznie. Tutaj także. Nie dość, że jej "niby przyjaciółka" okazała się flądrą ostatnią to jeszcze była dziewczyna Grzegorza też wtrąciła swoje...
Jak poradzi sobie z tym wszystkim Basia? Czy to nie za wiele dla tak młodej osoby?
Powiem tylko, że książka jest cieniutka, ma zaledwie 114 stron ale jej treść kładzie na łopatki nie jedną książkę ponad 300-stronicową. Emocje zawarte w tej historii są nie do opisania. Ból, cierpienie, rozpacz, chwilami radość. Są też sceny erotyczne ale napisane z tak niezwykłym wyczuciem i smakiem, że nie mam pytań.
Nie wiem jak autorka to zrobiła, ale mimo tak niewielu stron ja absolutnie nie miałam wrażenia, że coś dzieje się zbyt szybko! A wiecie, że często czepiam się zbyt szybko lecącej fabuły...🙄 Tutaj, nawet jeśli coś było zbyt szybko to ja tego nie zauważyłam.
Mam do Was prośbę. Do Was wszystkich, którzy dotarliście do tego momentu. Pamiętajcie, że czasem jedno słowo wypowiedziane w żartach, może zmienić czyjeś życie o 180 stopni. Czasami zwykłe "nie jedz tyle bo się w spodnie nie zmieścisz" może sprawić, że ta osoba z czasem zachoruje na zaburzenia odżywiania. Warto się ugryźć w język. Uwierzcie mi. U mnie to było "czemu nie możesz być tak szczupła jak ta Gosia z twojej klasy? Nie dość, że chuda, ładna to jeszcze uczy się najlepiej z was wszystkich." To te słowa wpłynęły na moją psychikę. Niby nic, prawda? Wiele osób codziennie słyszało i słyszy podobne zdania. Jednak po jednym to spłynie, a inny weźmie je do siebie. Polecam Wam tę książkę. Ja przytoczyłam tylko malutki fragment z książki. Polecam przeczytać cały prolog bo są tam same mądrości.