Ciężar atramentu recenzja

Zaginione dokumenty i tajemniczy Aleph

Autor: @justyna1domanska ·3 minuty
2023-11-25
Skomentuj
1 Polubienie
Zachęcona recenzjami, nie zastanawiałam się i zaczęłam czytać. Przyznam się szczerze, że początek był dla mnie katorgą. Tekst mi się dłużył i nie miałam poczucia, że autorka do czegoś zmierza. Pomyślałam sobie, że może jednak warto dalej brnąć w tę historię. To była świetna decyzja, a losy kobiet, które dzieliło ponad trzysta lat, wciągnęły mnie tak, że byłam gotowa zarwać nockę, aby poznać zakończenie.

Helen Watt jest profesorką, specjalizująca się w kulturze żydowskiej. Jest tuż przed emeryturą, a do tego zdrowie bardzo jej nie sprzyja. Któregoś dnia, odzywa się do niej jeden z jej studentów i informuję ja, iż w swoim domu znalazł pod schodami dokumenty i być może będzie mogła mu pomóc w określeniu, czy jest to zwykły szmelc, czy też odnaleziono skarb. Helen udaje się tam, wraz z amerykańskim doktorantem Aaronem. Nie można byłoby spotkać większych przeciwieństw. Ona poważna pani, bez grama poczucia humoru, on Amerykanin, nieustająco kpiący ze wszystkiego i wszystkich. A jednak Ci dwoje znajdują nić porozumienia i pochylają dzień za dniem głowy, nad dokumentami, które okazały się zapiskami skryby żydowskiego z XVII wieku, a konkretnie z lat 1665-1667.

Dokumentami tymi interesuje się również inna grupa naukowców i tak obserwujemy wyścig pomiędzy nimi i ich poczynaniami.

Historia ta jest historią dwutorową, więc oprócz starszej pani profesor, poznajemy również młodą dziewczynę Ester, która przybyła do Londynu ze swoim rabinem, a wkrótce stała się jego skrybą, gdyż jej brat porzucił ich, dla innych zajęć. Już sam fakt, iż kobieta jest skrybą, jest niezmiernie istotny dla nauki, gdyż do tej pory nie odnaleziono dowodów na to, aby właśnie kobiety mogły być osobami na tyle wykształconymi w tamtych czasach, aby zająć się zapisywaniem myśli swojego nauczyciela.

Ester nie tylko przepisuje słowa rabina, ona również myśli samodzielnie, a jej wnioski mogą przyprawić o ból głowy, lub też o jej całkowite skrócenie. To wszystko, co naukowcy odnajdują w zapiskach znalezionych w schowku, jest ewenementem.

W całej tej niezwykłej historii niezmiernie ważne są też wydarzenia w Londynie, kiedy to przywleczono na okrętach dżumę, która zabiła setki tysięcy ludzi, a następnie zniknęła, strawiona pożarami, które zabiły kolejne tysiące. Ciężkie to były czasy, dla tego cudownego miasta. Choć ten Londyn, który znamy teraz, w ówczesnych czasach był siedliskiem chorób, biedy, brudu i niesamowitych podziałów klasowych.

Helen zaś, jest kobietą, która kiedyś kochała, a swoją miłość poświeciła ze strachu, z niewiedzy, z wygody. Nie nam osądzać, gdyż los dotknął ją niezmiernie, a ja miałam dla niej wiele zrozumienia i czasami było mi jej po prostu żal. Niezwykle dumna to kobieta, pomimo wielu przeciwności. Jej determinacja w znalezieniu prawdy, jest godna pochwały, a ja wiem, że dzięki takim osobom, jak Helen Watt, dzięki ich uporowi i drobiazgowości, mogę poznać historię świata, zapisaną gdzieś przez kogoś, a następnie przez nich odkrytą.

Książka nie była łatwa i nie miała łatwych odpowiedzi. Sam temat przyznaję, jest mi całkowicie obcy, gdyż nigdy nie interesowałam się kulturą żydowską, więc tym bardziej wniosła w moje życie dużo, poszerzając moje horyzonty. Śledzenie losów obu kobiet, a także Aarona, było niesamowicie ekscytujące, chociaż nie ma tu szalonej akcji, ani niesamowitych zwrotów. Widać jednak, iż autorka poświęcając parę lat na napisanie tej pozycji, wgryzła się w temat bardzo dogłębnie, starając się naświetlić nam temat, wcale nie tak popularny.

Mnie zainteresował na tyle, że poświęcę trochę czasu, na poszperanie w internecie i dowiedzenie się czegoś więcej na tematy zawarte w tej książce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciężar atramentu
2 wydania
Ciężar atramentu
Rachel Kadish
7.5/10

Fascynującą powieść historyczna o dwóch kobietach, które rozdzieliły stulecia, oraz o wyborach i poświęceniach, jakich są zmuszone dokonać, aby osiągnąć w życiu harmonię serca i umysłu. Osadzona w ...

Komentarze
Ciężar atramentu
2 wydania
Ciężar atramentu
Rachel Kadish
7.5/10
Fascynującą powieść historyczna o dwóch kobietach, które rozdzieliły stulecia, oraz o wyborach i poświęceniach, jakich są zmuszone dokonać, aby osiągnąć w życiu harmonię serca i umysłu. Osadzona w ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Zawsze z politowaniem odnosił się do ludzi schwytanych w sidła czasów, w jakich żyli. Przypominali mu zasklepione w żywicy owady, których los przypieczętowała nieumiejętność przewidywania nadciągają...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

"Gdybyśmy patrzyli w przyszłość przez pryzmat historii, żylibyśmy inaczej. Żylibyśmy dobrze." "Ciężar atramentu" Rachel Kadish to pokaźnych rozmiarów powieść historyczna (liczy prawie 750 stron),któ...

@papierowamagnoolia @papierowamagnoolia

Pozostałe recenzje @justyna1domanska

Obserwatorium
Tajemnicze zjawiska, a wśród nich góra która może byc odpowiedzią na wiele pytań. Śnieżka, królowa z obserwatorium na szczycie.

Każdy miłośnik Karkonoszy zna Śnieżkę. Ten szczyt przyciąga od setek lat tysiące ludzi, a wielu z nich lekceważy go, bo wszystkim wydaje się, że to taka łatwa górka. Jar...

Recenzja książki Obserwatorium
Popioły na rozstajach
Po której stronie należy stanąć mając magię w sobie.

Kapitan Asger Sidort zostaje wysłany do swojego rodzinnego domu Na skałce. Spotyka się tam ze swoją matką, która dla wielu ludzi jest legendą. Niestety w jej oczach, kap...

Recenzja książki Popioły na rozstajach

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka