Czterdzieści zasad miłości recenzja

Zamiast płynąć z nurtem, sam się nim stań...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @StartYourDayWithBooks ·2 minuty
2021-07-05
Skomentuj
3 Polubienia
Elif Shafak potrafi mnie otulić swoją prozą, sprawić, że mam ochotę zatracić się w historiach, które wypływają spod jej pióra. Każde spotkanie z jej twórczością to dla mnie niezwykłe przeżycie. Mogę je porównać z powrotem do domu, gdzie czuję się bezpiecznie, gdzie liczy się prawda, a ja zdejmuje wszystkie maski, które nakłada na mnie życie, gdzie czeka miłość i bliskość i mogę wreszcie cieszyć się byciem sobą, tak po prostu. To jest dla mnie najcenniejsze w jej książkach. Tęskniłam za tym i miałam nadzieję, że znowu tego wszystkiego doświadczę, kiedy sięgałam po „Czterdzieści zasad miłości” i tak się stało, po raz kolejny się nie zawiodłam. Znów poczułam niezwykłą nić porozumienia z autorką. Tym razem podzieliła się ze mną prawdami o miłości, które swoją oczywistością i nieoczywistością tak bardzo skradły moje serce. Ta książka jest jak studnia bez dna, z której każdy może czerpać i zawsze zostanie coś dla innych. Wierzę, że wszyscy, którzy odkryją i posmakują kryjącej się w niej esencji życia, docenią ją i zapamiętają na długo.





Elif Shafak znów snuje opowieść, której fundament tworzą karty historii. Tym razem sięgnęła daleko w przeszłość, czyniąc głównymi bohaterami prawdziwe postaci, czyli wybitnego sufickiego poetę Rumiego i Shamsa Ad-Dina derwisza z Tabryzu, których połączyła niezwykła więź i którzy mają wiele do powiedzenia na temat zasad obowiązujących dla miłości. Oczywiście współczesność również daje o sobie znać w tej powieści, ale już reprezentuje ją fikcyjna postać, czyli Ella Rubinstein, zagubiona i w pewien sposób zniewolona żona i matka, której poukładane życie rozsypuje się jak domek z kart, kiedy na horyzoncie pojawia się wreszcie prawdziwa miłość i obietnica szczęścia.





Ta książka pokazuje bardzo wyraźnie, że często dla wygodnego życia wyrzekamy się tego, czego pragniemy najbardziej. Spełnianie oczekiwań innych, odgrywanie codziennie tej samej roli, nakładanie masek, poddawanie się presji i krytyce społecznej pozbawia nas tego, co tak naprawdę jest najcenniejsze, naszego „ja”, które tłumimy w środku. Żeby coś zyskać bardzo często trzeba coś stracić, więc boimy się, bo cena za szczęście może okazać się zbyt wysoka, ale czy na pewno? Ta książka w pewien sposób poddaje nas próbie, sprawdza, czy rozumiemy sens miłości. Elif Shafak wplata w swoją opowieść mistycyzm, filozofię i uniwersalizm. Uwielbiam ją za to, że w cudowny i misterny sposób miesza magię z realizmem. Autorka zaprasza nas w niezwykłą podróż po meandrach prawd życiowych, a jednocześnie nawołuje, abyśmy zamiast płynąć z nurtem, sami się nim stali.





Nie mogłam sobie wymarzyć piękniejszych wydań książek Elif Shafak i za to dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu oraz Uli Pągowskiej. Chciałabym też mocno docenić pracę tłumaczki Ewy Elżbiety Nowakowskiej. Trzymam w rękach pięknie oprawioną wartościową treść, obok której nie wolno Wam przejść obojętnie. Czytajcie, naprawdę warto!





Dziękuję Wydawnictwu Poznańskie za egzemplarz do recenzji!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czterdzieści zasad miłości
3 wydania
Czterdzieści zasad miłości
Elif Şafak
7.8/10

Życie bez miłości w ogóle się nie liczy Ella Rubinstein – Amerykanka, lat niespełna czterdzieści, trójka dorastających dzieci i małżeństwo w trakcie rozpadu. Każdy jej dzień wygląda tak samo: dba ...

Komentarze
Czterdzieści zasad miłości
3 wydania
Czterdzieści zasad miłości
Elif Şafak
7.8/10
Życie bez miłości w ogóle się nie liczy Ella Rubinstein – Amerykanka, lat niespełna czterdzieści, trójka dorastających dzieci i małżeństwo w trakcie rozpadu. Każdy jej dzień wygląda tak samo: dba ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Czterdzieści zasad miłości" Elif Shafak Ella Rubinstein nie czuje się do końca spełniona. Wydaje się jej, że ma wszystko, co do szczęścia potrzebne — dom, rodzinę, pracę, hobby. Jednak odczuwa niez...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Jednym zdaniem...doskonałe, mądre czytadło na bardzo wysokim poziomie z magią Bliskiego Wschodu i minionych wieków w tle:) Ale po kolei... Bohaterką jest na oko ok. 42-45-letnia, zmęczona codziennym d...

AN
@anetapzn

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka