Zamiana recenzja

Byliście kiedyś tak przemęczeni, że szef wysłał Was na przymusowy urlop? Leenie się to zdarzyło. I od tego zaczyna się cała historia. Dziewczyna nie jest przyzwyczajona do tego, że nie musi wstawać do pracy. Postanawia więc, po rozmowie z babcią, zamienić się z nią na jakiś czas mieszkaniem. Leena wyprowadza się na wieś, a jej babcia Eileen przenosi się do Londynu. Na obie kobiety czekają nowe wyzwania i niespodzianki. Która z nich szybciej dostosuje się do nowych warunków i łatwiej dogada się z sąsiadami tej drugiej? Jak taka zamiana wpłynie na ich życie i relacje z bliskimi? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie z pewnością w najnowszej powieści Beth O'Leary "Zamiana".

Kolejna książka z serii Mała Czarna wyd. Albatros to opowieść, którą czyta się niezwykle przyjemnie. Język, którym posługuje się autorka jest prosty, swobodny. Dialogi tez nie są wymuszone, a słownictwo jest dobrze dopasowane zarówno do wieku, jak i charakteru poszczególnych postaci. Poza dwiema głównymi bohaterkami, autorka wprowadziła całe mnóstwo innych osób, z których każda, ma swój charakter, przyzwyczajenia i "dziwactwa". Bohaterowie zostali wykreowani w dość udany sposób. Mamy bardzo żywiołowa i nowoczesna babcię - Eileen, która nie boi się wyzwań, oraz podobna do niej charakterem jej wnuczkę - Leenę. Jest także m.in. zrzędliwy sąsiad, poczciwy nauczyciel, przebojowa przyjaciółka Leeny , oraz sąsiadla Eileen o trudnym charakterze. Delikatnie mówiąc, mieszanka wybuchowa. To wszystko plus dawka humoru i pozytywnych emocji dają łącznie przepis na świetną lekturę.

Mimo ogólnej lekkości całej historii, nie brakuje też trudnych momentów i emocji. Niewyjaśnione zachowania i skrywane żale po długim czasie znajdują ujście, a atmosfera między bohaterami z napiętej stopniowo przeradza się w bardziej swobodną i przyjazną. Czytając "Zamianę" momentami miałam wrażenie, jakbym przyglądała się z bardzo bliska wydarzeniom i czasem też zastanawiałam się, jak sama bym postąpiła w danej sytuacji. Takie odczucia świadczą o tym, że książka jest napisana bardzo dobrze, choć całość może wydawać się nieco tendencyjna. Dlaczego? Bo powtarza się schemat wykorzystywany dość często w literaturze kobiecej, czyli "wyjedź na wieś, a wszystko na pewno jakoś się ułoży". Mimo to, lekturę polecam. Mi sprawiła przyjemność, może spodoba się także i Wam?

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl