Zapora recenzja

Zapora śmierci

Autor: @candylove27 ·1 minuta
2013-03-11
Skomentuj
1 Polubienie
Dawno nie czytałam kryminału, którego akcja toczyłaby się na naszej ziemi. Aby nie tylko sięgać po tytuły zagraniczne, tym razem pod swoje skrzydła wzięłam Zaporę Huberta Hendera, która zaciekawiła mnie z pewnością bardzo interesującym opisem. Ale jak potoczyła się dalsza moja przygoda z tym tytułem?

Zapora w Pilchowicach jest ulubionym miejscem mieszkańców do łowienia ryb, nawet pod osłoną nocy. Jednak niespodziewanie, tutaj zaczęły dziać się dziwne, mrożące krew w żyłach rzeczy. Mianowicie, odkrycie zwłok przez jednego z miejscowych mężczyzn spowodowało przestrach w całej wsi. Ale to nie jedyne ciała, które zostały odnalezione jedne po drugich... Seria zabójstw nad zaporą niepokoi jeleniogórską policję. Morderca przenika niczym cień, zna tutejsze tereny doskonale i ma przewagę nad mundurowymi. Gawłowski i Iwanowicz robią wszystko co w ich mocy, aby sprawiedliwości stało się zadość. Zwłaszcza ten drugi zdaje się być tutaj dowodzącym całego śledztwa i szukającym odpowiedzialnego za rzeź w na ogół spokojnym mieście. Pomimo swojego urlopu, oddaje się sprawie. Jest to krwawa sytuacja, w której brakuje konkretnych tropów, nie ma ani jednego włosa czy odcisku palca. Mordercą może być każdy.

Hubert Hender stworzył bardzo intrygującą w swoim gatunku historię, która może zainteresować wielu czytelników. Dodatkowo, jest to wszystko ujęte w prosty, dopracowany sposób. Intryga jest skrupulatnie rozpracowana przez autora i aż zaskakuje fakt, iż jest to literacki debiut tego pana. To, co rzuciło mi się w oczy i nieco przeszkadzało, to słabo rozwinięty wątek obyczajowy. Szczerze powiedziawszy, brakowało mi go, gdyż nie dane mi było bliższe zapoznanie się z poszczególnymi bohaterami, przez co stali się oni wyidealizowanymi, oddanymi swojej pracy postaciami nie posiadającymi życia prywatnego. Natomiast wszystkie opisy i wydarzenia zostały ściśle poświęcone seriom zabójstw nad zaporą pilchowicką.

Zagadka nie jest łatwa do odgadnięcia, a intencje sprawcy do końca nieznane. Zapora jest książką, w której śledztwo jest na pierwszym miejscu, przez co ciężko jest się od niej oderwać, gdyż nie ma opisów, które odrywałyby od treści. Osobiście jestem ciekawa kolejnych tytułów Huberta Hendera i mam nadzieję, że ukażą się one w niedługim czasie. Z mojej strony, mogę zachęcić do przeczytania tej książki i poznania mrocznej i krwawej tajemnicy okrutnych morderstw.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapora
Zapora
Hubert Hender
8.2/10
Cykl: Komisarz Iwanowicz i podkomisarz Gawłowski, tom 1
Seria: Ja Gorę

Na dolnośląskiej zaporze w Pilchowicach pewien wędkarz nocą znajduje zmasakrowane zwłoki kobiety. Widok jest tak wstrząsający, że nawet najbardziej doświadczeni policjanci z Jeleniej Góry z trudem ukr...

Komentarze
Zapora
Zapora
Hubert Hender
8.2/10
Cykl: Komisarz Iwanowicz i podkomisarz Gawłowski, tom 1
Seria: Ja Gorę
Na dolnośląskiej zaporze w Pilchowicach pewien wędkarz nocą znajduje zmasakrowane zwłoki kobiety. Widok jest tak wstrząsający, że nawet najbardziej doświadczeni policjanci z Jeleniej Góry z trudem ukr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recenzja pochodzi z naszego bloga MyBooks - Nasze recenzje Pewnego jesiennego dnia wędkarz znajduje zmasakrowane zwłoki przy zaporze. Cała wieś jest przerażona. Jak się niedługo okazuje, to dopiero ...

@MyBooks1220 @MyBooks1220

Hubert Hender kolekcjonuje i uwielbia czytać książki, szczególnie Dostojewskiego, Kundery, Hrabala i Eco. Lubi także dobre kryminały, powieści grozy, stąd w tytułach, które napisał znajdujemy elemen...

@asymaka @asymaka

Pozostałe recenzje @candylove27

Turkusowe szale
Świetny Dywizjon 307

Jeżeli chodzi o książki, to są dwie rzeczy, które robię rzadko, a mianowicie: sięgam po polskich autorów (chociaż to się już zmienia!) oraz czytam literaturę wojenną. Nie...

Recenzja książki Turkusowe szale
Długi wrześniowy weekend
Ostatni dzień lata

Ostatni dzień lata, to książka, która spodobała mi się niemal od pierwszej strony. Spodziewałam się mądrej, poruszającej historii i taką właśnie dostałam. Lubię, gdy tytu...

Recenzja książki Długi wrześniowy weekend

Nowe recenzje

Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" Louise Candlish to nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wy...

Recenzja książki Na progu zła
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl