Pas Deltory. Ruchome piaski recenzja

zaskakująco i bajkowo

Autor: @iza122 ·2 minuty
2012-06-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W ostatnim czasie bardzo często powstają sagi lub cykle literackie, przypominające seriale. Jednym z takich cykli jest Pas Deltory, australijskiej pisarki, która pisze pod pseudonimem Emily Rodda. Naprawdę nazywa się Jennifer Rowe. Pisarka za swoją debiutancką książkę otrzymała nagrodę i to zmobilizowało ją do dalszej pracy, gdyż napisała ponad 50 książek.
„Pas Deltory” został przetłumaczony na 29 języków.

„Pas Deltory – Ruchome piaski” to już czwarta część opisująca podróż trójki wędrowców - szesnastolatka o imieniu Limf, Barda byłego strażnika oraz Jasmine – półdzikiej sieroty. Celem wędrowców jest odnalezienie siedmiu kamieni pasujących do pasa.
W Ruchomych piaskach bohaterowie są już posiadaczami trzech kamieni. Jeden z nich – opal – ma moc ukazywania przyszłości. Dzięki temu bohaterowie wiedzą, gdzie mają szukać kolejnego zaginionego kamienia. Podczas podróży doskwiera im głód, gdyż stracili swój ekwipunek. I gdy znajdują ulotkę informującą o turnieju, na którym można wygrać duże pieniądze, ruszają do wskazanego miasta. Z czasem okazuje się, że turniej to nie jedyne ich wyzwanie. W Ritmere muszą uważać, gdyż na każdym kroku czai się wróg. W mieście spotykają także mężczyznę, na którego już raz natrafili podczas swojej wędrówki.

Czy trójka wędrowców pokona przeszkody? Czy uda im się odnaleźć Ruchome piaski? Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? Są to pytania, które rodzą się w głowie podczas czytania.
Na wszystkie, odpowiedz znajduje się w książce.

Książka napisana jest lekkim językiem, czyta się ją z przyjemnością. Akcja toczy się w umiarkowanym tempie to znaczy, że wszystko jest opisane w odpowiednich proporcjach. Czytelnik nie nudzi się, ani nie gubi w akcji. Opisy są delikatne dające jedynie obraz całej sytuacji.

Na początku książki mamy przypomnienie tego, co wydarzyło się w poprzednich częściach, takie krótkie streszczenie. Pomimo że jest to cykl, to jednak, gdy czytelnik nie czytał wcześniejszych części, nie gubi się w treści. Ogólnie historia jest prosta, ale wciągająca i trochę nietypowa. Przypomina bajkę dla trochę starszych wiekowo osób.

Książeczka jest krótka, czyta się ją bardzo szybko i wystarczy jedno popołudnie lub wieczór na poznanie treści danej części. Bohaterowie są ciekawie obrysowani, co nadaje plus powieści. Jest książką relaksującą

Podsumowując ‘Pas Deltory – Ruchome piaski” jest czwartą częścią odkrywająca przygody bohaterów, którą czyta się lekko i szybko. Jest to chwilowe oderwanie się od rzeczywistości i zatopienie w krainie bajecznej fantazji. Choć nie jest to wielkie dzieło, ale warto zapoznać się z treścią, nie tylko tej części, ale całej serii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-06-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pas Deltory. Ruchome piaski
2 wydania
Pas Deltory. Ruchome piaski
Emily Rodda
9.5/10
Cykl: Pas Deltory, tom 4

Lief, Barda i Jasmine odnaleźli już trzy z siedmiu magicznych klejnotów ukrytych przez złego Władcę Mroku - topaz, rubin i opal. Teraz wyruszają po następny na niebezpieczne Ruchome Piaski, pełne dziw...

Komentarze
Pas Deltory. Ruchome piaski
2 wydania
Pas Deltory. Ruchome piaski
Emily Rodda
9.5/10
Cykl: Pas Deltory, tom 4
Lief, Barda i Jasmine odnaleźli już trzy z siedmiu magicznych klejnotów ukrytych przez złego Władcę Mroku - topaz, rubin i opal. Teraz wyruszają po następny na niebezpieczne Ruchome Piaski, pełne dziw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po przeczytaniu z przyjemnością trzech tomów przyszedł czas na tom 4 - czyli "Ruchome Piaski". Emily Rodda z tomu na tom coraz to bardziej uzależnia i zmusza czytelnika do sięgania i czytania kolejnyc...

@sabinka.t1 @sabinka.t1

„Pas Deltory. Ruchome piaski” to już czwarta część kultowej serii dla dzieci i młodzieży, napisanej przez Jennifer Rowe, Australijkę urodzoną w 1948, ukrywającą się pod pseudonimem Emily Rodda. Pisark...

@Avenix @Avenix

Pozostałe recenzje @iza122

To, co bliskie sercu
To, co bliskie sercu.

Czytając książki miałam okazję przeżywać różne przygody literackie i zamieniać się w bohaterów wykonujących przeróżne zawody. Dzięki powieści "To, co bliskie sercu" pier...

Recenzja książki To, co bliskie sercu
Beztroski książe
Beztroski książę

Nora Roberts to jedna z najbardziej znanych pisarek, dlatego jej książki dość często są wznawiane. Niestety często pod innymi tytułami. Tym razem wydawnictwo HarperColli...

Recenzja książki Beztroski książe

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka