Pięć zauroczeń recenzja

Zauroczenia

Autor: @arcytwory ·2 minuty
2020-05-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Pięć zauroczeń” jest książką (tak jak można się spodziewać) o pięciu zauroczeniach.
Każde z nich jest opisane w osobnym opowiadaniu zaprezentowanym w książce. Narratorem jest Paul, który każde zauroczenie przeżywa równie intensywnie, równie emocjonalnie. Jednak trudno się z nim utożsamiać (przynajmniej mnie), ponieważ we wszystkim dominuje miłość fizyczna, samo pożądanie. I to ponad wierność do innej osoby, czego akurat nie popieram i nie mogę zrozumieć. Właśnie to odróżnia nas od zwierząt, że potrafimy popęd seksualny. No ale już mniejsza.
Już od razu powiem, że nie jest to książka dla wszystkich. Jeśli liczycie na dużą ilość akcji to już w tym miejscu muszę odradzić Wam „Pięć zauroczeń”. Każde z opowiadań tworzy osobną całość. Każde z nich mogłoby spokojnie być czytanie osobno. Powiązaniem między nimi są tylko pojedyncze elementy, ale także narrator, który dojrzewa na przestrzeni lat. Jednak opowiadanie opowiadaniu nie równe. W pierwszym podobał mi się klimat Włoch w lecie i aura tajemniczości. Narrator odkrywał pomału tajemnice z przeszłości, pokazując przy okazji swój etap wchodzenia w dojrzewanie i odkrywanie swojej tożsamości.
Jednak po tym ciekawym opowiadaniu dostajemy kolejne, przy czytaniu którego się strasznie wynudziłam. Miałam wrażenie, że było o niczym. Ot, rozmowa znajomych podczas kolacji. Fakt, ta rozmowa była mądra, jednak oczekiwałam czegoś więcej. Nic ono nie wniosło do mojego życia.
Trzecie opowiadanie było o wiele lepsze, ale w nim strasznie irytowało mnie zachowanie bohatera. Przez dłuuugi czas obserwował obiekt swoich westchnień, ale praktycznie ze sobą nie rozmawiali. Chyba że za rozmowę uznajemy wymianę kilku nic nieznaczących zdań. Zrozumiałabym to zachowanie bardziej, gdyby narrator był bohaterem typowej młodzieżówki (ale wtedy i tak by mnie to denerwowało).
Natomiast w czwartym straciłam szacunek do bohatera (patrz wyżej). Jednak mimo to podobała mi się ta część. Rozmowy bohaterów były jednocześnie mądre i ciekawe. Autor pokazał inne oblicze miłości, która nie miała szans się udać mimo prób bohaterów. Ich związek był lekko toksyczny, ale równie intrygujący.
Ostatnia część natomiast najmniej zapadła mi w pamięć. Tak jak w drugim opowiadaniu wydawała mi się o niczym i tak jak w trzecim irytowało mnie zachowanie narratora. Nie było jednak najgorsze, bo miało intrygujące zakończenie, które zapada w pamięć.
Mimo różnego poziomu opowiadań na plus książki trzeba zapisać styl pisania autora. Podobał mi się on bardziej niż w „Tamtych dniach, tamtych nocach”. Był on pełen poetyzmu, a jednocześnie brakowało patosu. Codzienność mieszała się ze snem, z wyobrażeniami bohatera, a jednocześnie udawało się czytelnikowi nie zgubić w tym labiryncie. Było w niej wiele przemyśleń autora. Niektóre przemawiały do mnie bardziej, inne mniej.
Ogólnie rzecz ujmując – nie jest to książka dla każdego. Jak spodobały Ci się inne książki autora, to ta także Ci się spodoba. Natomiast innym osobom nie mogę polecić tej książki ze względu na to nierówny poziom powieści.
Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pięć zauroczeń
Pięć zauroczeń
André Aciman
7/10

Autor bestsellerowych „Tamtych dni, tamtych nocy” i „Ośmiu białych nocy”! Paul przez całe dorosłe życie przeżywa każdą miłość równie żarliwie i bez opamiętania jak w wieku młodzieńczym. I ni...

Komentarze
Pięć zauroczeń
Pięć zauroczeń
André Aciman
7/10
Autor bestsellerowych „Tamtych dni, tamtych nocy” i „Ośmiu białych nocy”! Paul przez całe dorosłe życie przeżywa każdą miłość równie żarliwie i bez opamiętania jak w wieku młodzieńczym. I ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka