Koronkowa robota recenzja

Zbrodnia w literackim kostiumie

TYLKO U NAS
Autor: @Airain ·1 minuta
2021-07-08
Skomentuj
12 Polubień
Jest to pierwszy tom trylogii o Camille'u Verhoevenie. Podkreślam to na wstępie, bo jeśli komuś, tak jak mnie, w ręce wpadnie pierwsze wydanie, to na okładce znajdzie jak byk, że jest to tom "kolejny", a wydawnictwo zarekomenduje mu czytanie najpierw pozostałych dwóch części. Bo tak je sobie nie po kolei wydało, brawo Muza. Co niestety odrobinę (wrrr...) psuje przyjemność, ponieważ koniec jest już wtedy czytelnikowi znany. Ale nie wszystkie niuanse, zasadzki i smaczki tekstu, na szczęście. Gdyby to była gorsza książka, albo prosty whodunit, to właściwie nie byłoby po co czytać - a tu naprawdę warto.
Bohater to stary wyga, detektyw inteligentny, sprawny, bezwzględnie dążący do prawdy... i wyróżniający się nader nikczemną posturą. Że zacytuję innego klasyka kryminałów - wzrostem siedzącego psa. Ale biada temu, kto z tego małego, łysego facecika robi sobie heheszki. Poirota i panny Marple też prawie nikt nie brał poważnie. Poza tym Camille jest dziedzicznie obciążony talentem rysowniczym, głównie wykorzystywanym do portretowania osób z jego otoczenia. I wychodzi mu to lepiej niż Sherlockowi rzępolenie na skrzypcach.
Trup w książce ściele się gęsto. Jeśli jest to trup żeński, jest jeszcze na domiar złego spreparowany, upozowany i przysposobiony w makabryczny sposób. Faceci kończą z banalną kulką w głowie, natomiast kobiety służą psychopatycznemu mordercy do odtwarzania scen okrutnych zbrodni z różnych, najczęściej dobrze znanych kryminałów (choć o paru, z ręką na sercu, nie słyszałam). Fani gatunku mogą sobie przy okazji sporządzić listę lektur. Osoby o słabych nerwach i żołądkach niech przygotują torebkę albo i wiaderko. Brutalności nam autor nie oszczędza.
Do pomocy zostają zaprzęgnięci księgarz i literaturoznawca specjalizujący się w powieści kryminalnej. Verhoeven podejmuje z psychopatą niebezpieczną grę. Zbrodniarz pogrywa z nim, a autor z nami, ponieważ krótko przed końcem okazuje się... chcecie wiedzieć co, przeczytajcie. Taki mrug autora do czytelnika: a co, wkręciłem cię dodatkowo. Bo nie tylko czytanie, ale i pisanie odgrywa w powieści ważną rolę. Ale bez obaw, kończy się jak zaczyna, jako prawdziwy, pełnokrwisty (oj, co to, to na pewno) kryminał.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-08
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koronkowa robota
3 wydania
Koronkowa robota
Pierre Lemaitre
7.5/10
Cykl: Camille Verhoeven, tom 1

Camille Verhoeven, komisarz paryskiej policji znany polskiemu czytelnikowi z powieści "Alex" i "Ofiara", ma przed sobą wyjątkowego przeciwnika. Jest nim miłośnik literatury kryminalnej, który w hołdzi...

Komentarze
Koronkowa robota
3 wydania
Koronkowa robota
Pierre Lemaitre
7.5/10
Cykl: Camille Verhoeven, tom 1
Camille Verhoeven, komisarz paryskiej policji znany polskiemu czytelnikowi z powieści "Alex" i "Ofiara", ma przed sobą wyjątkowego przeciwnika. Jest nim miłośnik literatury kryminalnej, który w hołdzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Pańskimi skrupułami rządzi dość kapryśna geometria, panie Lesage" Za radą naszego kolegi @Johnsona, "pocisnęłam" "Koronkową robotę", która uśmiechała się do mnie z książkowej półeczki, nie mogąc si...

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka

Jak możesz najlepiej oddać hołd kunsztowi pisarskiemu swojego ulubionego pisarza kryminałów? Zabij. Ale nie pisarza, rzecz jasna… Zabij tak, jak on zabija w książce. Dokładnie tak samo. Jeden ...

@Johnson @Johnson

Pozostałe recenzje @Airain

Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względu na pomysły autora, jak i na związki tych pomysłó...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Żabi król
Płazem go, płazem!

Dawno już nie czytałam tak żenującej bzdury. Po horrorze o zmutowanych żabach atakujących ludzi nie należy się oczywiście z zasady spodziewać zbyt wiele, ale taki temat ...

Recenzja książki Żabi król

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie