Jestem świeżo po lekturze tomu pierwszego trylogii Better. Okładka książki jest pięknie zrobiona i przyciąga wzrok. Opis mnie zachęcił do sięgnięcia po tą książkę. Czy jednak opis i okładka idą w parze z treścią?
Vanessa to młoda dziewczyna, która mieszka z matką. Po tym jak ojciec odszedł muszą sobie radzić same. Vanessa to nieśmiała dziewczyna, która nie chce się wyróżniać na uczelni. Ma dwójkę przyjaciół i chłopaka, który z pozoru jest idealny. Szybko jednak wychodzą na jaw jego grzeszki a Ness musi zmierzyć się nie tylko z rozstaniem ale i z upokorzeniem jakiego doznała. Jednocześnie na jej drodze staje Thomas, chłopak, który sprawia, że jej życie zmienia się w nieustaną jazdę bez trzymanki. Czy Ness ja przeżyje?
Thomas to młody chłopak, który jest znany, że ma zasadę "zero związków". Lubi się dobrze zabawić a dziewczyny, z którymi spędza noc wiedzą, że rano o nich zapomni. Kiedy na jego drodze staje Ness, Thomas staje przed nowym wyzwaniem. Ta dziewczyna obudziła w nim coś, czego sam nie umie zdefiniować. Dziewczyna wzbudza w nim mieszankę różnych uczuć, które tworzą niezły bałagan w głowie chłopaka. Czy odkryje przed Ness wszystkie karty?
Pomysł na fabułę dobry, styl pisania dość fajny. Chociaż motyw już dość znany i typowy. Bad boy i grzeczna, spokojna ułożona dziewczyna. Książkę czyta się nawet dobrze ale ma jak dla mnie sporo mankamentów. Sama historia dość dobrze zaprzentowana ale brakuje mi tu przede wszystkim świeżego podejścia. Głowni bohaterowie ciągle się nakręcają, kłócą i prowokują co mnie trochę irytowała. O ile Thomas to typowy bad boy, z tatuażami lubiący zmienić partnerki na noc , piwo i papierosy, o tyle Ness z nią się nie polubiłam. Pop pierwsze sama nie wie czego chce. Kiedy odkrywa, że Travis to pomyłka, zamiast skończyć związek, ona patrzy tylko co powiedzą inni, zamiast patrzeć na siebie. Kiedy okazuje się ze chłopak ja zdrada reaguje nieadekwatnie do tego jak została wykreowana na początku. Być może tym czynnikiem zapalnym było pojawienie się w jej życiu Thomasa, który wyzwolił prawdziwą Ness? Przemiana jak w niej zaszła była za gwałtownie i za szybko poprowadzona.
Rozdziały są czasem połączeniem kilku różnych zdarzeń, i miałam wrażenie, że coś mi umyka. Do tego są napisane tylko z punktu widzenia Ness, co sprawi, że mam odczucia jakby historia była niepełna. Brakuje tego spojrzenia oczami Thomasa, tego co jemu siedzi w głowie. Postacie są fajnie napisane ale brakuje im trochę charakteru. Są tacy nijacy a wydarzenia dosłownie są płytkie jak dla mnie. Jeśli chodzi o elementy erotyczne to tu autorka bardzo dobrze to opisała i tu duży plus bo nie są nudne i przesadzone. To chyba jedne z najlepszych poza kłótniami scenki, które są intrygujące. Zabrakło mi tez pobocznych historii, są mało rozwinięte jak np. związek Aleksa i Stelli czy coś z życia Tiffany. Większość fabuły to kłótnie Ness z Thomasem, lub przemyślenia Ness, które mnie drażniły momentami. Jej zachowania bywały racjonalne, pozbawione sensu i zupełnie nie pasowały do dziewczyny z opisu na okładce. Za to kreacja Thomasa jest jak lekarstwo, które łagodzi skutki całości.
Końcówka zupełnie zaskakująca, zupełnie jakby nie do końca przemyślana lub specjalnie napisana, tak by pociągnąć historie dalej. Końcowa scena jednak potrafi skusić po sięgnięcie c o będzie dalej. Czy Ness i Thomas znajdą porozumienie? Kto miesza w ich reakcji? Na plus jest to, że tom drugi jest już dostępny na Legimi i można przeczytać od razu lub za chwilkę. Gdyby miała czekać na niego dłużej pewnie bym już nie sięgnęła. Chyba ze dla Thomasa, który ma w sobie to coś jednak. Jeśli lubicie romanse z klasycznym schematycznym motywem to ta książka jest dla was.