Sześć powodów by umrzeć recenzja

Zgrabnie utkana pajęczyna kłamstw i sekretów ... Mistrzostwo!

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2024-02-19
Skomentuj
9 Polubień
Marta Zaborowska mnie mile zaskoczyła. Nie oczekiwałam aż takich emocji, zachęcona opisem miałam swoje oczekiwania i przewidywania, które jednak zostały rozproszone w pył. Czyli pytanie, jak było? Usatysfakcjonowana? W pełni zadowolona? To może zacznę od początku, po kolei …
Każda rocznica ślubu to powód do świętowania i spędzenia miłych chwil z tą drugą połówką. Miriam w czwartą rocznicę ślubu czeka na męża, która skrócił wyjazd służbowy i obiecał być szybciej w domu. Jednak jak już dotarł żony, Miriam Macharow, w nim nie było. Zaginęła. A wraz z nią wszelki słuch i ślad po niej. Kilka miesięcy później zostają odnalezione zwęglone zwłoki kobiety. Wszystko wskazuje, że to Miriam. Mąż rozpoznaje zwłoki żony, natomiast jej siostra, Adele, zaprzecza. Konrad stara się pogodzić ze śmiercią żony, natomiast siostra zaczyna zadawać niewygodne pytania. Jaka okaże się prawda? Czy kobieta żyje czy jest nadal zaginiona? Czy są jakiekolwiek okoliczności, które dawały nadzieję na odnalezienie jej żywej?
Autorka stworzyła znakomity thriller psychologiczny, w którym zabawiała się z nami, grała nam na nosie i manipulowała naszymi emocjami. Fabuła jest przedstawiana z perspektywy kilku osób: samej Miriam, jej męża Konrada, jej siostry Adeli, przyjaciela małżeństwa - Stana, Floriana – byłego partnera Miriam oraz Natalii, żony Floriana. Nie bez znaczenia są jeszcze dwa istotne głosy – to śledczy prowadzący dochodzenie w tej sprawie. Ich przenikliwość, intuicja i doświadczenie prowadzą do przodu, nie sposób ich oszukać i coś przed nimi ukrywać. Niepodważalną prawdą jest, że każdy z narratorów miał swój powód, aby chcieć zniknięcia Miriam. Każdemu w jakiś sposób przeszkadzała lub utrudniała dążenie do bycia szczęśliwym. Ale raczej oczywiste jest, że wszyscy nie mogli stać za jej zniknięciem. Więc pojawia się pytanie: kto? Na odpowiedź musimy poczekać bardzo długo, bo aż do samego finału. Zaskoczenie? To mało i delikatnie powiedziane, nie takiego obrotu wydarzeń się spodziewałam, nie oczekiwałam aż takich zawiłych relacji i sekretów. A jednak autorka stanęła na wysokości zadania i dała nam świetną historię, czym zmusiła nas do myślenia i zagłębiania się w psychikę bohaterów. Nie było prosto i przyjemnie, ale za to niezwykle ekscytująco.
Marta Zaborowska stworzyła paletę różnorodnych bohaterów. Nie można jednoznacznie określić, że ktoś był zły lub dobry. Każdy z nich miał swoje tajemnice i sekrety, które ukrywał przed pozostałymi. Dzięki umiejętnościom autorki mieliśmy możliwość wniknąć w ich wewnętrzny, ten intymny mały świat. Świat bardzo osobisty, pełen rozterek i wątpliwości. Bywały chwile, że określonego bohatera polubiłam i byłam przekonana o jego dobrych intencjach. Jednak, aby nie było spokojnie i zbyt pewnie, autorka zburzyła moje przekonania i po raz wtóry nastawiła mnie przeciwko temu bohaterowi. Nie miałam łatwej przeprawy z autorką, grała mi na nosie i cały czas trzymała w niepewności. A wszystko podsycała gęstą i przenikliwą atmosferą. Taką, która sprawiała, że cały czas czułam na plecach oddech strachu, cały czas się oglądałam za siebie, czy ktoś za mną nie stoi.
Sześć powodów by umrzeć to zgrabnie utkana pajęczyna kłamstw i sekretów. Żaden bohater nie jest od nich wolny, każdy się z nimi stara uporać. Ale jak wiadomo, jedno kłamstwo pociąga za sobą kolejne i później trudno się oczyścić i wywiązać z tej matni tajemnic. Powieść czyta się bardzo szybko i w pełnej gotowości bojowej, chociaż nie można powiedzieć, że akcja mknie. Płynie spokojnie, czasami leniwie, ale ten niepokój podsycany prowokacjami i zaczepkami, wywołuje wrażenie szybkiego dążenia do finału.
Historia godna uwagi, mistrzowskie wykonanie, emocje rozszarpane, serce przemieszcza się i szuka odpowiedniego miejsca, oddech nieopanowany. Aż strach myśleć, jak się to może wszystko skończyć! Obym nie podzieliła losu bohaterki … Bo wtedy żarty się skończą …
To jedna z tych lektur, po odłożenie której nadal jesteś głodny wrażeń. Apetyt pobudzony i oczekuje się więcej i więcej … Czy ktoś może zaspokoić mój głód?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-19
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sześć powodów by umrzeć
Sześć powodów by umrzeć
Marta Zaborowska
7.8/10

Sześć osób i sześć powodów, dla których Miriam musiała pożegnać się z życiem. Ufała im wszystkim, a jednak któreś z nich ją zawiodło. A może sama postanowiła odejść? W czwartą rocznicę swojego ślu...

Komentarze
Sześć powodów by umrzeć
Sześć powodów by umrzeć
Marta Zaborowska
7.8/10
Sześć osób i sześć powodów, dla których Miriam musiała pożegnać się z życiem. Ufała im wszystkim, a jednak któreś z nich ją zawiodło. A może sama postanowiła odejść? W czwartą rocznicę swojego ślu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Jej życie było idealne… A może wszystko w nim było idealnym kłamstwem?” Książka „Sześć powodów by umrzeć” jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością pani Marty Zaborowskiej. Spotkaniem niezwykle ...

@mariola1995.95 @mariola1995.95

𝑁𝑖𝑐 𝑛𝑖𝑒 𝑡𝑟𝑤𝑎 𝑤𝑖𝑒𝑐𝑧𝑛𝑖𝑒, 𝑤𝑖ę𝑐 𝑙𝑒𝑝𝑖𝑒𝑗 𝑠𝑖ę 𝑑𝑜 𝑛𝑖𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑤𝑖ą𝑧𝑦𝑤𝑎ć […] 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑑𝑧𝑖ę𝑘𝑖 𝑡𝑒𝑚𝑢 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑤 ż𝑦𝑐𝑖𝑢 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑡𝑟𝑤𝑎ć 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 […] Kiedyś po przeczytaniu 𝐿ę𝑘ó𝑤 𝑝𝑜𝑑𝑠𝑘ó𝑟𝑛𝑦𝑐ℎ napisałam, że jest to thriller...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Dni w historii ciszy
Jaka może być cisza? Relaksująca, krępująca, nachalna, spokojna …

Jaka potrafi być cisza? Relaksująca, krępująca, nachalna, spokojna … Ma wiele twarzy i nie wszystkie są jeszcze odkryte. To nasze zadanie, aby pokazać jej prawdziwe i sz...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
Pożegnanie z ojczyzną
Zabawa czy walka o ojczyznę?

Odnajdujemy się w epicentrum trudnych wydarzeń dla naszego kraju. Jest rok 1793, czyli po drugim rozbiorze Polski, a niebawem przed trzecim. Kraj na krawędzi upadku, po ...

Recenzja książki Pożegnanie z ojczyzną

Nowe recenzje

Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Opowieści o historii Wenecji
@liber.tinea:

“Wenecja. Oblicza miasta na wodzie” autorstwa Beaty i Pawła Pomykalskich to kolejna świetnie wydana pozycja od Bezdroży...

Recenzja książki Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Distraction
Wspólne czytelnicze dzieło
@Mirka:

@Obrazek „Jeden człowiek bywa niebezpieczny od tuzina, jeżeli karmi się chęcią zemsty.” Marząc o miłości i wyob...

Recenzja książki Distraction
Lucia
„Kaskady kryminalno-sensacyjnych motywów, ale t...
@Bartlox:

Dwie rzeczy trzeba tej powieści oddać: 1) Ma naprawdę dobry początek. Mocny, świetnie napisany, wciągający, sprawiając...

Recenzja książki Lucia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl