Potwory recenzja

Ziarno zła

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @gala26 ·2 minuty
2020-12-10
1 komentarz
26 Polubień
„Życie to nie bajka, wszędzie czają się potwory, które mają sto twarzy. Gniewu, zazdrości, strachu, smutku, słabości, chorych projekcji i złych wspomnień. Każdy ma jakiegoś potwora.”


Po bardzo dobrym debiucie, jakim była „Pchła”, Anna Portyra długo kazała czekać swoim czytelnikom na kolejny kryminał, bo ponad rok, ale warto było. Powieść „Potwory” jest jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki.

W warszawskim lasku miejskim zostają odnalezione zwłoki młodej dobrze zapowiadającej się gwiazdy operowej. Nie miała wrogów, wszyscy ją uwielbiali, uważała, że można kochać więcej niż jedną osobę i żyć w otwartym związku. Była poliamorystką. Inteligentny policjant Adam Lorenz, którego polubiłam w poprzedniej części, wraca, ale z powodu zatargu z sąsiadem zostaje zawieszony w obowiązkach i odsunięty od interesującego śledztwa. Może się jedynie przyglądać, jak radzą sobie jego koledzy z wydziału. Komisarz, który nie może żyć bez pracy, mentalnie nadal w niej jest. Załatwiając swoje prywatne sprawy, niby przypadkiem angażuje się w śledztwo, pomagając Izie Drawskiej i swojemu koledze, aspirantowi Mateuszowi Corsettiemu, który nie jest zachwycony rolą, jaką przypadło mu pełnić. Zanim śledczy cokolwiek ustalą w sprawie morderstwa śpiewaczki operowej, znika bez śladu kolejna gwiazda.

„Potwory” to świetnie skonstruowana zagadka kryminalna, a w zasadzie dwie, które trudno rozwikłać. Wszystkie wątki dobrze się ze sobą splatają, fabuła jest logiczna, akcja sprawnie poprowadzona trzyma w napięciu aż do końca. Anna Potyra misternie utkała intrygę, tak żeby czytelnik nie potrafił zbyt szybko i łatwo wpaść na to kim jest sprawca. Gdy już byłam pewna, że odkryłam, kto popełnił zbrodnię, autorka zboczyła ze ścieżki i podrzuciła inny trop.

Historia opowiedziana przez Potyrę jest wielopoziomowa i tajemnicza, dotyka poważnych problemów. Jest to opowieść o zazdrości i jej różnych obliczach. Krzywda, gniew, wstyd i zdrada, prowadzą do agresji. Jedna chwila, impuls wystarczą, aby sytuacja wymknęła się spod kontroli. Stała się zapalnikiem dla tłumionych latami frustracji. Zapalnikiem, który powoduje wybuch gniewu i w efekcie do zbrodni. Znakomicie i wiarygodnie opisani bohaterowie, których życie prywatne cały czas towarzyszy toczącemu się śledztwu, ale nie dominuje, jest tylko dodatkiem, bo autorka bardziej skupia się na zbrodni i na motywach, które do niej doprowadziły. Na dużą uwagę zasługuje także miejsce akcji, nigdy wcześniej bowiem nie spotkałam się z tak ciekawym i niecodziennym tłem powieści, bo autorka część akcji umieściła w operze, co było dla mnie zaskakującym i ekscytującym doznaniem.

Uważam, że „Potwory”, to bardzo dobry kryminał, który oprócz świetnej rozrywki skłania do refleksji. Jak sama autorka przyznaje, że chciała napisać taki kryminał, który da czytelnikowi pole do refleksji i zostanie z nim na dłużej, a nie zniknie minutę po tym, jak się wyjaśni, kto mordował. Moim zdaniem świetnie jej się to udało.

Tytułowe potwory noszą maski, są świetnymi aktorami, potrafią wszystkich wyprowadzić w pole włącznie ze śledczymi. Nikt nie zna ich prawdziwej twarzy.

Anna Potyra udowodniła, że potrafi pisać, że spod jej pióra wychodzą doskonałe kryminały. Przemyślane, ze wciągającą fabułą, z wiarygodnie wykreowanymi postaciami. Jednym słowem dobra, warta przeczytania, zmuszająca do chwili refleksji lektura.

Polecam z czystym sumieniem, jeden z lepszych kryminałów, które ostatnio czytałam. „Pchłę” i „Potwory” można czytać niezależnie, bo każda powieść, to zupełnie inna historia.

Prawda wydaje się oczywista dopiero wtedy, gdy się ją pozna.”

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta Nakanapie.pl, dzięki uprzejmości Wydawnictwa ZYSK I S-KA




Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-07
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Potwory
Potwory
Anna Potyra
7.4/10
Cykl: Komisarz Adam Lorenz, tom 2

W warszawskim lasku miejskim zostają odnalezione zwłoki kobiety. To wschodząca gwiazda polskiej sceny operowej. Piękna, młoda i utalentowana. I… poliamorystka. Uważała, że można kochać więcej niż jed...

Komentarze
@anu_histeria
@anu_histeria · prawie 4 lata temu
Zaciekawiła mnie... Recenzja zachęca do przeczytania tej książki. Do mnie lada dzień dotrze ten kryminał i będę mogła na własnej skórze ocenić i docenić jej walory. Nie czytałam pierwszej części więc będę dopiero odkrywać pióro i kunszt pisarski autorki.
× 1
@gala26
@gala26 · prawie 4 lata temu
Mnie Potwory podobały się bardziej.
Potwory
Potwory
Anna Potyra
7.4/10
Cykl: Komisarz Adam Lorenz, tom 2
W warszawskim lasku miejskim zostają odnalezione zwłoki kobiety. To wschodząca gwiazda polskiej sceny operowej. Piękna, młoda i utalentowana. I… poliamorystka. Uważała, że można kochać więcej niż jed...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Poprzednia książka pani Potyry, 'Pakt', średnio mi się podobała, ale postanowiłem dać autorce kolejną szansę. Niestety jest gorzej, o czym poniżej. Książka dzieje się w środowisku śpiewaczek operowy...

@almos @almos

Warszawski lasek to miejsce tętniące spokojem. Raj dla biegaczy, którzy z dala od zgiełku miasta mogą dbać o kondycję fizyczną. Do czasu, gdy zostają odnalezione zwłoki kobiety, To gwiazda polskiej s...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @gala26

Złe miejsce, zły czas
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲

Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...

Recenzja książki Złe miejsce, zły czas
RAK. Wszystko do umorzenia
𝗣𝗼𝗹𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶𝗲 𝗻𝗮 𝗯𝗲𝘀𝘁𝗶ę

𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało