Zjadaczka Grzechów recenzja

"Zjadaczka grzechów"- Megan Campisi

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Wiejska_biblioteczka ·3 minuty
2021-01-12
Skomentuj
12 Polubień

Kim jest Zjadaczka grzechów?
Potępioną, przekleństwem, czarcim pomiotem? Ktokolwiek spotka ją na swej drodze, jest ona dla niego niczym duch. Nikt jej nie widzi, nikt jej nie słyszy. Jej dotyk to klątwa, a mimo to w ostatnich godzinach życia jest ona jedyną, która przynosi cierpiącym ukojenie.









"Zjadaczka grzechów" Megan Campisi. W szesnastowiecznej Anglii mocną ręką rządzi królowa Bethany. Srogo kara swoich poddanych, nawet z najbliższej rodziny. To bardzo trudne czasy dla biednych, schorowanych, niedołężnych ludzi. Wśród nich jest czternastoletnia May Owens, która za kradzież bochenka chleba zostaje pojmana i osadzona w więzieniu. Tam czeka na wyrok. Wyrok, który okaże się bardziej bolesny niż sama śmierć. May ma zostać zjadaczką grzechów. Teraz jako wyklęta i odrzucona, musi wysłuchiwać wyznań umierających, przyjmując ich grzechy na siebie. Pogrzebowy obrzęd nakazuje zjeść rytualne pokarmy symbolizujące ludzkie przewinienia. Podczas jednego z takich wyznań na dworze królewskim, May przypadkowo staje się świadkiem tajemniczego spisku z morderstwem w tle. Nie pozostaje jej nic innego, jak walka o własne przetrwanie oraz pomszczenie swojej poprzedniczki, pomimo klątwy jaka na niej wisi.




Debiutancka powieść Megan Campisi pt. "Zjadaczka grzechów" to wyjątkowa i intrygująca historia młodej dziewczyny, która w jednej chwili straciła wszystko, co kochała. Dom, rodzinę, przyjaciół i godność. Winę za to ponosi bieda i głód, bowiem to z ich przyczyny ukradła chleb, zostając potępioną i skazaną na samotność. Z trudem godzi się z nowym losem, a mimo to kieruje się przeznaczeniem i siłą, bo tej akurat jej nie brakuje.


To również historia bardzo wstrząsająca i emocjonująca. Fabułę obsadzono w czasach, gdzie istniała wielka niesprawiedliwość, różnice kulturowe, majątkowe i społeczne, a także okrutna, często nawet i bezpodstawna przemoc. Tam człowiek każdego dnia walczył o przeżycie i odrobinę bezpieczeństwa. Ówczesna monarchia tyranizowała, torturowała i mordowała tych, którzy odważyli się jej przeciwstawić. Tam nienawiść, rządza władzy, egoizm oraz manipulacje codziennie wiodły prym. Zaś we wnętrzu zamku istniało czyste zło, rządne niewinnej krwi. Ta książka pokazuje jak długą drogę musiała przejść główna bohaterka, będąca w sumie jeszcze dzieckiem, by odzyskać i zachować własną godność, osobowość i chart ducha, pomimo wielu traumatycznych przeżyć. Przeżyć, które w jakimś stopniu odcisnęły na May swoje piętno, a ona stała się silniejsza, odważniejsza i samodzielna. Czytając ją non stop czułam smutek i żal. Z łamiącym sercem towarzyszyłam jej aż do ostatnich stron, trzymając cały czas kciuki za tę niezwykłą kobietkę. Kobietę i nastolatkę w jednym, tę która budziła we mnie szacunek i respekt.


Sięgając po tę lekturę, spodziewałam się mocnych wrażeń oraz melancholijnego charakteru. Z tym pierwszym nie było problemu, bowiem takich emocji dawno nie czułam. Jednak melancholii to było tam niewiele, lecz wystarczająco. W zamian akcja toczyła się dynamicznie i tajemniczo. Nie spodziewałam się, że będzie tak wiele niebezpiecznych sytuacji, podnoszących moją adrenalinę, tylu niecnych łotrów, przebiegłych kobiet oraz mrocznych intryg. W tej historii cały czas coś się działo, zarówno we wnętrzu naszej bohaterki, jak i dookoła niej.


Jednak najbardziej zaskoczył mnie fakt, że taka właśnie powieść trafiła idealnie w moje gusta. Nie jestem wielbicielką książek ze sporą domieszką faktów historycznych, ale tutaj było zupełnie inaczej. Stworzony i opisany obraz szesnastowiecznej Anglii bardzo mi się spodobał. Ani przez moment nie wydawał mi się on żmudny i bezbarwny, co często towarzyszy mi w trakcie innych lektur tego typu. Wręcz przeciwnie, on mnie zachwycał i fascynował, a w dodatku ogromnie ekscytował. I to jest chyba największy plus tego debiutu.




Podsumowując, "Zjadaczka grzechów" Megan Campisi to genialne połączenie kryminału, thrilleru psychologicznego, sensacji i powieści historycznej. Połączenie, które gwarantuje szereg silnych emocji i nie da o sobie tak szybko zapomnieć. Intrygująca i wzruszająca fabuła, nietuzinkowi bohaterowie oraz wartka akcja, a wszystko to spowite tajemniczą i magiczną mgła, to świetny pomysł na jakże udany debit literacki. Debiut, z którym warto się zapoznać. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-11
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zjadaczka Grzechów
Zjadaczka Grzechów
Megan Campisi
7.5/10

W tej niezwykłej i poruszającej historii „Opowieść podręcznej” spotyka się z „Alicją w krainie czarów”. Za kradzież bochenka chleba czternastoletnia May zostaje skazana dożywotnio na straszną karę: zo...

Komentarze
Zjadaczka Grzechów
Zjadaczka Grzechów
Megan Campisi
7.5/10
W tej niezwykłej i poruszającej historii „Opowieść podręcznej” spotyka się z „Alicją w krainie czarów”. Za kradzież bochenka chleba czternastoletnia May zostaje skazana dożywotnio na straszną karę: zo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę Megan Campisi kupiłam na sporej promocji, podczas urlopu nad morzem. Padał deszcz, poprzednią książkę skończyłam, a miła pani ekspedientka ucięła sobie ze mną krótką rozmowę na temat pozycji,...

@magdalena.gornicz @magdalena.gornicz

Sięgnęłam po tę pozycję ze względu na intrygujący tytuł. Za kradzież bochenka chleba czternastoletnia May zostaje skazana dożywotnio na straszną karę: zostaje Zjadaczką Grzechów, Zjadaczka grzechów ...

Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...

Dom
"Dom" Piotr Kościelny

Piotr Kościelny już kilkukrotnie udowodnił mi, że warto sięgnąć po Jego książki. Tak więc, jak tylko widzę w bibliotece jakąś pozycję z Jego nazwiskiem na okładce, nie w...

Recenzja książki Dom
Karnawał
"Karnawał" Alicja Sinicka

Zimowy dzień, prywatna wyspa i grupa przyjaciół, pragnąca nieco się zabawić. Karnawał jest do tego idealnym czasem, a wyspa Czarci Ostrów dodaje intymności. Gdy wszyscy ...

Recenzja książki Karnawał

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie