Złoty rydwan recenzja

Złoty rydwan

Autor: @anek7 ·3 minuty
2010-12-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jak pewnie większości z nas Egipt kojarzy mi się z piramidami, sfinksem, Kanałem Sueskim a w ostatnich latach z zamachami terrorystycznymi i kłopotami klientów nierzetelnych biur podróży. I pewnie jak większość nigdy nie czytałam żadnej książki mówiącej o współczesnym Egipcie. I chyba nie będę też zbyt oryginalna przyznając, że nie sądziłam iż pierwszą książką egipskiego pisarza jaka trafi w moje ręce będzie powieść napisana przez kobietę – w końcu stereotypy dotyczące krajów muzułmańskich i pozycji kobiety w tamtym rejonie kulturowym są w naszym kraju bardzo silne. I tu spotkała mnie ogromna niespodzianka – ze „Słowa wstępnego” autorstwa prof. Marka M. Dziekana dowiedziałam się, że Salma Bakr, autorka „Złotego rydwanu” to nie jedyna pisarka arabska która tworzy współcześnie, że kobiety Bliskiego Wschodu piszą bez większych trudności o swojej sytuacji życiowej i problemach wynikających z uwarunkowań społecznych, kulturalnych i religijnych , a także, co dla mnie było największym zaskoczeniem, że tematykę tę podejmują również mężczyźni.
Salma Bakr jest najbardziej znaną kobietą - autorką tamtej części świata. „Złoty rydwan”, swoją najsłynniejszą powieść napisała w 1991 roku. Cztery lata później książka ukazała się w języku angielskim, ale na polski rynek trafiła dopiero w 2009 roku.
O czym jest ta książka? Oto kairskie więzienie dla kobiet. Odsiadująca tu wyrok dożywocia, Aziza Aleksandryjka bacznie obserwuje swoje współtowarzyszki niedoli. Nie robi tego jednak przez zwykłą ciekawość czy nudę. Nie, Aziza ma plan na opuszczenie więzienia w baśniowym złotym rydwanie zaprzężonym w skrzydlate rumaki. Aleksandryjka nie jest samolubna, w swoją wymarzoną podróż postanawia zabrać kilka współtowarzyszek niedoli, a jej obserwacje więziennego życia i kontakty z innymi osadzonymi mają na celu dokonanie wyboru tych, które najbardziej zasługują na przejażdżkę rydwanem. Aziza jak Szeherezada snuje przed czytelnikiem swoją opowieść o pensjonariuszkach kairskiego więzienia. Poznajemy historię Umm Radżab, kradnącej aby nakarmić dziecko, Hanny, morderczyni maltretującego ją męża, Zajnab, która zastrzeliła szwagra gdy ten chciał przejąć opiekę nad jej dziećmi a także dzieje wielu innych nieszczęśliwych kobiet, które odsiadują wyroki za swoje i cudze przestępstwa. W więzieniu mamy przegląd wszystkich warstw społeczeństwa egipskiego – od prostej chłopki po wykształconą lekarkę czy przedstawicielkę bogatej klasy średniej. Dla Azizy jednak status majątkowy czy społeczny więźniarek nie ma żadnego znaczenia. Najważniejszy jest ich charakter oraz pobudki jakie nimi kierowały kiedy popełniały czyny, za które trafiły później do więzienia.
Zarówno Aziza jak i pozostałe więźniarki to ofiary panującego w Egipcie systemu prawnego. To prawo dające kobietom tylko pozorną wolność, a tak naprawdę faworyzujące mężczyzn – większość przestępstw popełnionych przez bohaterki książki spowodowana jest walką o przetrwanie w tym świecie. Kobiety walczą o swoją godność, o przetrwanie dla siebie i swoich dzieci, walczą z przemocą i tyranią swoich mężów, ojców czy innych opiekunów. Wiedzą, że najczęściej stoją na przegranej pozycji, ale mają cały czas nadzieję, że ich czyny coś zmienią, jeżeli nie w ich życiu to w życiu ich dzieci.
Autorka przekazuje nam ustami Azizy wstrząsające historie więźniarek, jednak nie mówi co i jak można by zmienić, nie osądza systemu prawnego, nie rzuca gromów na tych, którzy tak naprawdę są winni temu, że doprowadzone do ostateczności kobiety postąpiły tak jak postąpiły. I to chyba jest w tej książce najbardziej wstrząsające – ta beznamiętność i pogodzenie się z losem.
Uważam, że jest to książka, którą warto przeczytać, bo pokazuje jedną z mniej znanych twarzy współczesnego świata. I pomimo, że nie lubię dzielenia literatury na męską i kobiecą sądzę, że dla nas, kobiet Europejek żyjących w XXI wieku, często narzekających na swoje ciężkie życie i problemy jest to wręcz lektura obowiązkowa. Lektura, która pomoże nam uświadomić, że tak naprawdę te nasze kłopoty są niczym wobec tego co przeżywają mieszkanki Bliskiego Wschodu.

Recenzja publikowana wcześniej na portalu lubimyczytac.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-12-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złoty rydwan
Złoty rydwan
Salwa Bakr
8.2/10
Seria: Seria z przyprawami

Siedząc w celi kobiecego więzienia, Aziza postanawia stworzyć złoty rydwan, który poniesie ją do nieba, gdzie spełnią się wszystkie jej marzenia. Pragnie zabrać ze sobą niektóre ze współtowarzyszek ni...

Komentarze
Złoty rydwan
Złoty rydwan
Salwa Bakr
8.2/10
Seria: Seria z przyprawami
Siedząc w celi kobiecego więzienia, Aziza postanawia stworzyć złoty rydwan, który poniesie ją do nieba, gdzie spełnią się wszystkie jej marzenia. Pragnie zabrać ze sobą niektóre ze współtowarzyszek ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To pierwsza przetłumaczona na polski książka tej autorki. Mam jednak głęboką nadzieję, że będzie to jedna z wielu. Cóż to za piękna opowieść! Trudno będzie mi się powstrzymać od ochów i achów, ale po...

@enga @enga

Pozostałe recenzje @anek7

Lista nieobecności
"... swoich zmarłych się w sobie nosi."

Rzadko się zdarza, żeby jeden z głównych bohaterów umierał na początku książki. Tymczasem tak się dzieje w debiutanckiej powieści Michała Pawła Urbaniaka pt. „Lista nieo...

Recenzja książki Lista nieobecności
Wieczór panieński
Wieczór panieński

Izabela Pietrzyk to szczecinianka, wykładowczyni języka rosyjskiego na Uniwersytecie Szczecińskim. Jej pierwsza powieść pt. „Babskie gadanie” ukazała się w 2011 roku i zo...

Recenzja książki Wieczór panieński

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało