Body Positive recenzja

Złoty standard dobrze zrobionego researchu

Autor: @phd.joanna ·2 minuty
2022-03-24
Skomentuj
2 Polubienia
To jest książkowe spełnienie moich naukowych marzeń. Od dobrych kilku lat nie miałam w rękach książki stanowiącej tak bogatą i rzetelną metaanalizę zagadnienia. Każdy rozdział jest podparty taką bibliografią, że niejeden nauczyciel akademicki oprawi tę książkę w ramki i będzie machał przed nosem studentom, że oto dzierży w swojej profesorskiej ręce złoty standard dobrze zrobionego researchu i bezbłędnej analizy stanu zagadnienia.
Ale od początku...
Otwieram paczkę, pierwsza myśl "o nieeee, uszkodzona książka" (no bo faktycznie źle zapakowana i poturbowana). Druga myśl "jakiś taki trochę mały format". Biorę do ręki, otwieram, przeglądam "ile tu jest napakowanego tekstu!". Czwarta myśl "zobaczę czy styl fajny". Piąta, dzika myśl niewiadomo skąd, "faaaajne to, gotowanie rosołu poczeka, dzwonię po pizzę". Szósta myśl "body positive, to pewnie zrekompensuje moje wyrzuty sumienia po fast foodzie”.
Nie zrekompensowała. Pokazała, że ciała nie wystarczy bezmyślnie zaakceptować. Że akceptacja to droga, do której zasady ruchu drogowego opisano w tej pozycji. Ale jak każdy kodeks, tu też mamy pewne obowiązki. O ciało trzeba dbać. Zaakceptować, ale przyłożyć się do tego, żeby było mu z nami dobrze, tak jak nam ma być dobrze w tym ciele. To symbioza. Umysł, emocje i ciało.

A ja dostałam po uszach za ocenę książki po okładce i formacie w ramach pierwszego wrażenia, bo jest tak turboporęczna, żeby czyta się robiąc inne rzeczy 3x wygodniej i 2x szybciej niż normalny format.
Zaczęłam typowo dla większości recenzentów, od pisania kompletnie nie na temat…
Książka podzielona jest na 15 rozdziałów, które oprócz merytorycznie podbudowanego genialnie zaserwowanego nastolatkom pokładu wiedzy składają się też z „zastrzyków ciałopozytywności”, podsumowań i „przydatnych źródeł” wiedzy. Całość jest podana w różnorodnie urozmaiconej formie graficznej z ramkami, cytatami, listami punktowanymi, gifami (? chyba tak to się nazywa) itp. Są tutaj wplecione historie z życia wzięte, co nadaje dynamiki temu wszystkiemu. Niby książka dla nastolatków (i dziewcząt, i chłopców!), ale chociaż ja ten przedział wiekowy mam za sobą, to mi się tę książkę dobrze czytało i poukładała na półkach mojego mózgu takie intuicyjne pomysły, że świat jest bardziej złożony niż podział na ładne i brzydkie. Niby język dla nastolatków, a sporo mądrych pojęć jak chociażby dysmorfofobia. Lekko czyta się też z powodu języka i podejrzewam, że to kawał dobrej roboty tłumacza.

BARDZO godna uwagi książka. Może taka pozycja przydałaby się nawet w kanonie lektur szkolnych?
Byle czytelnicy nie zarywali przy niej nocy, bo autorka pisze też o tym, jak pomaga nam sen.
Tytuł trochę mnie zmylił, bo spodziewałam się książki o zaakceptowaniu swojego ciała takim, jakie jest. Okazuje się, że autorka podeszła do sprawy bardziej odpowiedzialnie. Obok obnażenia kłamstw instagramowej i generalnie internetowej wersji ludzkiego ciała, przedstawia informacje na temat np. nitkowania zębów czy trądziku. Pisze o psychologii, neurofizjologii, o panowaniu nad sobą, stresie. Pożyteczna, rzetelna, popularnonaukowa książka.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, któremu serdecznie dziękuję za ten superprzewodnik po ciałopozytywności.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Body Positive
Body Positive
Nicola Morgan
9.3/10

Zewsząd jesteśmy bombardowani informacjami i obrazami dotyczącymi naszego wyglądu. Media społecznościowe pełne są wystylizowanych i wyretuszowanych zdjęć i porad dotyczących tego, jak być „idealną we...

Komentarze
Body Positive
Body Positive
Nicola Morgan
9.3/10
Zewsząd jesteśmy bombardowani informacjami i obrazami dotyczącymi naszego wyglądu. Media społecznościowe pełne są wystylizowanych i wyretuszowanych zdjęć i porad dotyczących tego, jak być „idealną we...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rzadko kiedy sięgam po poradniki, ale ten skusił mnie nie tylko tytułem, ale też chęcią poznania jak duży wpływ na psychikę ludzką oraz postrzeganie nas przez innych ma nasz wygląd i nasze ciało. Od ...

@mikka138 @mikka138

Pozostałe recenzje @phd.joanna

Oko słonia
Mocarna

"Zawsze mówiłaś, że kiedy słonie będą mogły w spokoju pić wodę z rzeki, wrócimy do domu” Mocno skusiło mnie do sięgnięcia po tę pozycję wrażenie, jakie wywarła na mn...

Recenzja książki Oko słonia
Metoda Montessori na cztery pory roku
Monte... nie piąte przez dziesiąte

Lubię spuściznę Marii Montessori, bo to nie były czasy, kiedy jej się wydawało, co się jej wydaje i nie wrzucała tego w rolkę czy IG, tylko zbudowała swój autorytet w op...

Recenzja książki Metoda Montessori na cztery pory roku

Nowe recenzje

Rozgrzeszenie
Rozgrzeszenie.
@Malwi:

"Rozgrzeszenie" Yrsy Sigurðardóttir to jedna z tych książek, które trudno odłożyć na półkę, a jeszcze trudniej zapomnie...

Recenzja książki Rozgrzeszenie
Zabij Mrok. Black Bird Academy.
Demoniczne połączenie mroku i miłości
@czarno.czer...:

Jakiś czas temu na Instastories zapytałyśmy naszych obserwatorów jaką książkę wydawnictwa Jaguar powinnyśmy przeczytać ...

Recenzja książki Zabij Mrok. Black Bird Academy.
Desire or Defense
Rewelacja <3
@czarno.czer...:

"Nie ist­nie­je nic bar­dziej roz­pacz­li­we­go i przy­gnę­bia­ją­ce­go niż uczu­cie to­tal­ne­go przy­tło­cze­nia ży­c...

Recenzja książki Desire or Defense
© 2007 - 2024 nakanapie.pl