Znak i Omen recenzja

Znak i omen

Autor: @lunka.bookstagram ·3 minuty
2024-03-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Ludzie wierzą, że magia nie istnieje i tylko to przekonanie daje im spać w nocy.”
„Znak i omen” to książka Marah Woolf wydana przez Wydawnictwo Jaguar. Jest to pierwszy tom Wiccańskiego kredo [współpraca reklamowa].

Valea jest wiccanką, która posiada niezwykły dar. Potrafi ona odczytywać ludzkie wspomnienia poprzez dotyk. Jednak aktualnie dziewczyna musi się ukrywać ze swoimi zdolnościami, nie może rozwijać swojej magii, która ledwo się tli. Dlaczego? Ponieważ dwanaście lat temu jej rodzice zostali zamordowani, a ona sama została przeniesiona z magicznej ziemi przez swojego dziadka Arcykapłana i mieszka aktualnie wśród ludzi. Valea musi się ukrywać dla własnego bezpieczeństwa, jednak jej największym marzeniem jest wrócić do ojczystego Ardealu. Prośby dziewczyny zostają wysłuchane, choć w niesprzyjających okolicznościach. Okazuje się, że będzie ona potrzebna wiccanom do rozwiązania zagadki makabrycznej śmierci jednej z nich.

Książka od początku nas wciąga i łapie w swoje sidła. Zostaje nam przedstawiona Valea, jej codzienność wśród ludzi, a chwilę później przypadkowo poznajemy intrygującego strzygonia, o którym będziemy chcieli czytać jak najwięcej. Jesteśmy ciekawi tej relacji, dalszych losów Valei, jej przeszłości, jej rodziny, jej magicznych korzeni, jej zdolności. Już po pierwszym rozdziale książka staje się nieodkładalna. Od początku mamy wiele scenerii – świat ludzi i codzienność Valei, za chwilę przenosimy się do Ardealu i mamy zderzenie z magiczną rzeczywistością, po czym już większość akcji rozgrywa się w miejscu, którego ideę pokochałam. Caraiman to miejsce wspólne dla wszystkich wiccan, czarownic i strzyg. W zasadzie tylko tutaj nie mogą sobie oni wzajemnie wyrządzać krzywdy. Jest to przestrzeń stworzona w celach edukacyjno-integracyjnych z dostępem do zbiorów bibliotecznych – Biblioteki Królowej Estery i Biblioteki Cieni Nexora.

„Znak i omen” ma swoje tempo, nad którym bardzo prosto jest nadążyć. Wyróżniające się postaci, które nie zlewają się w jedno, mimo że jest ich dość sporo. Aktualne stosunki między wiccanami, strzygami i czarownicami są opisane w sposób zrozumiały. Przeszłość Ardealu, wszelkie konflikty i pakty są również przekazywane w taki sposób, że z łatwością nad tym nadążamy. Nie ma tutaj zbyt wiele zawiłej historii – jest to, co powinniśmy wiedzieć i to opisane tak, że nie czujemy się przytłoczeni. Tak samo jest z fabułą. Wraz z Valeą poznajemy świat magii. Bardzo pozytywne w odbiorze jest to, że dziewczyna nie dość, że wiele czasu spędziła wśród ludzi, to jeszcze ma jakieś zaniki pamięci sprzed śmierci jej rodziców. Wszystko to sprawia, że my wraz z Valeą poznajemy świat praktycznie od nowa, co jest bardzo przyjemne.

Książka jest na swój sposób przewidywalna ze względu na schematyczność fabuły. Oczywiście wiele kwestii nas zaskakuje, w szczególności pod koniec tomu, aczkolwiek jeśli nastawiamy się na jakieś wydarzenia, to raczej one się pojawią. Czy w tym przypadku to minus? Wręcz przeciwnie. Podobało mi się to, że części wydarzeń się spodziewałam i faktycznie było tak, jak myślałam, ale zaraz pojawiały się jakieś kwestie, które dopełniały całości, szokując czytelnika. Oczywiście wiele też dzieje się pod koniec tomu, a więc czekam niecierpliwie na kolejne części.

Dodatkowo, ogromnym plusem książki są postaci, które nie mylą się w trakcie czytania. Wiemy, kto jest kim, jaką rasę reprezentuje, jakimi zasadami w życiu się kieruje, kto jest dla kogo ważny i kto dla kogo zrobiłby… wszystko.

„Znak i omen” to intrygi, tajemnice, makabryczne zbrodnie, kłamstwa, konflikty międzyrasowe, klątwy, zrozumiałe historie polityczne, mrok, magia, miłość, przyjaźń, poświęcenie. Wszystko to w pięknej otoczce, jaką jest zamek Caraiman.

PS. W książce kilkukrotnie pojawiają się mocniejsze opisy drastycznych praktyk. Nie jest to jednak coś, co przeważa w książce (z dwa razy jest grubo na ponad 500 stron), więc bardziej wrażliwe osoby również mogą sięgnąć po książkę.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Znak i Omen
Znak i Omen
Marah Woolf
8.4/10
Cykl: Wiccańskie kredo, tom 1

NIE PRÓBUJ ZAKUĆ MAGII W KAJDANY, BO ZNIKNIE! Przed kilkunastu laty rodzice Valei zostali brutalnie zamordowani. By chronić dziedziczkę znamienitego wiccańskiego rodu, dziadek wysyła ją za mur, do...

Komentarze
Znak i Omen
Znak i Omen
Marah Woolf
8.4/10
Cykl: Wiccańskie kredo, tom 1
NIE PRÓBUJ ZAKUĆ MAGII W KAJDANY, BO ZNIKNIE! Przed kilkunastu laty rodzice Valei zostali brutalnie zamordowani. By chronić dziedziczkę znamienitego wiccańskiego rodu, dziadek wysyła ją za mur, do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj mnie. Do książki przekonał mnie opis, który zwiastował ciekawą powieść fantasy....

@withwords_alexx @withwords_alexx

@Obrazek Kto kocha książki pełne magii? Ja kocham je bardzo, dlatego często możecie u mnie znaleźć recenzje książek o wiedźmach i czarownicach. Jednak nie spotkałam się jeszcze z książką o wiccana...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @lunka.bookstagram

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for joy

„Stowarzyszenie srok: Two for joy” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to drugi tom dylogii [współpraca]. Ocena: 8/10 ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
One for sorrow

„Stowarzyszenie srok: One for sorrow” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to pierwszy tom dylogii. [współpraca]. Ocena...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

Piękno i chaos. Westwell
Westwell #1. Piękno i chaos
@marta.boniecka:

“Jeśli kiedykolwiek istniał wzorcowy przykład pary, która nie miała szans na związek, to byliśmy nią właśnie my.” C...

Recenzja książki Piękno i chaos. Westwell
Robaki w ścianie
Robaki w ścianie.
@Malwi:

"Robaki w ścianie" Hanny S.Białys to powieść, która zaintrygowała mnie już od pierwszych stron. Historia zaczyna się o...

Recenzja książki Robaki w ścianie
Priest
Ksiądz
@guzemilia2:

Słyszeliście już o książce „Priest” i o tym jakie kontrowersje wśród czytelników, ona wzbudziła? Ja przyznam, że dalej...

Recenzja książki Priest
© 2007 - 2024 nakanapie.pl