Żółty dom. Wspomnienia recenzja

Żółty Dom

Autor: @czyleciznamipilotka ·1 minuta
2021-02-24
Skomentuj
3 Polubienia
Dom. Taki budynek. Z drewna lub betonu, czasem z gliny. Miejsce gdzie śpimy, jemy, uczymy się, wypoczywamy, myjemy. Czasem bogato zdobiony, czasem rudera. Ale oprócz szkieletu drewnianego lub metalowego powleczonego jakimś materiałem budowlanym jest to też miejsce, które kształtuje naszą wyobraźnię, głowę, nasz wewnętrzny szkielet, ten emocjonalny.

Dom to wspólne tajemnice, nigdy niepowtórzone sekrety rodzinne, wstyd, upokorzenie ale i radość, miłość, szczęście. Do momentu aż tego miejsca nie utracimy, właściwie bierzemy za pewnik, że po pracy lub szkole obieramy azymut na dom i do niego się udajemy. Nie zdajemy sobie sprawy jaki wpływ na nasze decyzje i zachowania ma wszystko to co w domu się dzieje. To co tam słyszymy, widzimy, czym nasiąkamy. I niezależnie od tego czy w środku dzieje się dobrze czy źle, po latach widok tego budynku wywołuje emocje.

Żółty Dom to osobiste wspomnienia autorki. Przenosimy się do biednych przedmieść Nowego Orleanu, tego przed i po Katrinie. Co prawda sam huragan nie jest w centrum tych wspomnień aczkolwiek to wydarzenie określiło historię domu i domowników.
Sarah M. Broom wiedziała jak książkę napisać a ja wiedziałam jak ją przeczytać. Atrakcyjnie literacko zbudowana prawdziwa historia rodziny. Autorka bez potrzeby wzbudzania w nas empatii ale za sprawą lekkiego pióra i autentyczności swej postaci, wzbudza w nas sympatię.

Wszystko o czym pisze autorka- o biedocie, o rasizmie o niewydajności rządu wobec poszkodowanych jest napisane z klasą, delikatnie, obiektywnie i spokojnie. Młoda, wykształcona, silna dziewczyna nie potrzebuje silnych przymiotników ani wielkich liter by mówić o rzeczach ważnych. Opisała po prostu historię swojego domu, który jest genialną analogią wielu czarnoskórych żyć w Luizjanie. Przepiękna książka.

Polecam też serdecznie wywiady z autorką na You Tube. Jest piękną kobietą, która ma niezwykle obrazowy dar opowiadania, uwodzi też głosem. Jestem w jakimś sensie nią zafascynowana. Czytajcie, oglądajcie i słuchajcie :)

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żółty dom. Wspomnienia
Żółty dom. Wspomnienia
Sarah M. Broom
8.4/10

W 1961 roku Ivory Mae Broom kupiła dom we wschodniej części Nowego Orleanu. Miała dziewiętnaście lat i jako pierwsza w swojej najbliższej rodzinie została właścicielką domu – zgrzebnego, parterowego, ...

Komentarze
Żółty dom. Wspomnienia
Żółty dom. Wspomnienia
Sarah M. Broom
8.4/10
W 1961 roku Ivory Mae Broom kupiła dom we wschodniej części Nowego Orleanu. Miała dziewiętnaście lat i jako pierwsza w swojej najbliższej rodzinie została właścicielką domu – zgrzebnego, parterowego, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka jest jak wielka skrzynia, w której zmieszczono lata wspomnień o rzeczach ważnych i skraweczkach błahych, z pozoru nieistotnych. Sięgasz do niej i wyciągasz historie. Te o ludziach, te o do...

@czerwonakaja @czerwonakaja

Pozostałe recenzje @czyleciznamipilotka

Dziadkowie
Polsko-hiszpańska historia Argentyńczyka

Podobno pamięć trwa przez trzy pokolenia. Martin Caparrós napisał prawdziwe-nieprawdziwe wspomnienie o swoich dziadkach. Historię dwóch chłopaków, którzy właściwie nigdy...

Recenzja książki Dziadkowie
Najgłębsze Południe. Opowieści z Natchez, Missisipi
Historia Ibrahimy-księcia i niewolnika.

Niewolnictwo i segregacja rasowa to chyba najciemniejsze plamy historii amerykańskiej. Ciężko się o tym mówi, ale trzeba. Jeżeli sądzicie, że fakt, iż czarny człowiek ni...

Recenzja książki Najgłębsze Południe. Opowieści z Natchez, Missisipi

Nowe recenzje

Miał być spokój, są kłopoty
"Miał być spokój są kłopoty"
@agnieszkamts:

„Znając moją skłonność do pakowania się w kłopoty, wiejska sielskość wydaje się mało prawdopodobną perspektywą. – Więc ...

Recenzja książki Miał być spokój, są kłopoty
Wojna
"Wojna"
@agnieszkamts:

"Stra­ta to rana, która nigdy się nie goi. Prze­nig­dy. Strup­ki od­pa­da­ją izcza­sem za­po­mi­na się oura­zie, ale po...

Recenzja książki Wojna
Jesień w kolorze syropu klonowego
"Jesień w kolorze syropu klonowego"
@agnieszkamts:

"— Słuchaj... Tak, wiem, że większość z nas egzystuje sobie w wygodnej banieczce. Ale życie nie jest słodkie jak syrop ...

Recenzja książki Jesień w kolorze syropu klonowego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl