Róże i kapryfolium recenzja

Życie, och życie

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2021-09-08
Skomentuj
10 Polubień
Gdy kończę czytać jedną powieść, gdy ją zamykam i trzymam przez chwilę w dłoniach siląc się na odłożenie jej na półkę. Gdy ją głaszczę po okładkach, a w umyśle rozliczam autora z treści, zastanawiam się jednocześnie co teraz? Po jaką książkę sięgnąć teraz? Na jaką treść mam ochotę? Nieuniknione pytania, wybory i ponowne zaproszenia dla mnie, jako czytelnika, który wkroczy na nowe terytorium. Nie ukrywam, że czasem ciekawość wynikająca z samej choćby okładki też stanowi magnes. Tak sięgnęłam po „Róże i kaprifolium”Paula Leicestera. Po pięknej okładce wysnułam, że przeniosę się wyobraźnią w czasy amerykańskiej rewolucji, która zmienia i ludzi i rodzinę Meredith, która należy do tych lepiej sytuowanych, „wpływowych i poważanych” z racji majątku i włości.

Na pierwszym planie mamy zamożnych posiadaczy ziemskich, państwo Meredith, na których skupił się autor, a wokół ich codziennego życia „osadził” korzeń powieści. Mamy też wyraźne tło, ten drugi plan, czyli „szarych” ludzi, mieszkańców miasteczka i wsi. Działania Jerzego Washingtona wpływają na pogorszenie się sytuacji w kraju, na nastroje, na złość ludności, która zaczyna się zbroić i ćwiczyć. Coś się musi stać, by coś się zmieniło. Pochlebców władcy jest znikoma ilość, podczas gdy jego oponentów i wrogów całe tysiące. Zwolennikiem jego rządów jest sam Pan Meredith, który broniąc swych poglądów przed rozjuszonym pospólstwem zgromadzonym przed budynkiem sądu najwyższego kończy zakuty w dyby. Tak się pokrótce rysuje fabuła „Róż i kaprifolium”. Batalistyka w tle i kalejdoskopowa rodzina na czele. Dlaczego kalejdoskopowa? Gdyż dach ich posesji skrywa mieszkańców o rożnych przekonaniach i wyznaniach nie zawsze tych właściwych i słusznych. Żyją w klaustrofobicznej szklanej bańce nie mając nawet rozeznania w nastrojach własnych najemników.

Rebelia wisi w powietrzu.

Ale, wbrew moim słowom, nie jest to powieść o wojnie. Jest to historia losów młodej panienki Janice, która wkracza w dorosłość i która nagle zdaje sobie sprawę, że jest ładna i może się podobać. Jest to powieść o jej buncie wobec narzuconych ram, o ulokowaniu uczuć w niewłaściwym człowieku i o mezaliansie. Tak, mezaliansie, którego dopuściła się matka, a teraz córka. Okazuje się, że nie tylko geny przechodzą z pokolenia na pokolenie. Także decyzje przekazywane są jakoś z rodzica na dziecko.

Janice zakochuje się w słudze kontraktowym, Karolu. Mężczyźnie, który osnuty tajemnicą nic o sobie nie mówi. Jest kimś nieznanym i nigdy nie rozgryzionym. Kimś, kto zawsze odnajdzie się w każdej sytuacji zachowując twarz i godność jednocześnie.

Róże i Kaprifolium” to powieść o nas, o ludziach, z wszystkimi naszymi wadami i zaletami. Wszystkim tym, co złe i dobre. Tu nie ma filtru przepuszczającego tylko pozytyw. Mamy tu zmagania ludzi w dążeniu do lepszego. Każdy przecież chce żyć wygodniej i z należnym mu szacunkiem, nawet biedak, dlatego zarys postaci w powieści stanowi wspaniały ich obraz. Także język, jakim posłużył się Leicester zasługuje na uznanie. Jego pióro sprawia, że wnikasz w treść powieści i dajesz się jej całkowicie porwać. Śmieszą cię bystre opisy ludzi, bawią riposty padające czy to w szynku przy kuflu piwa, czy przy stole suto zastawionym śniadaniem bogacza. Czytasz i nie kontrolujesz czasu, dosłownie. Znikasz w rzeczywistości. I choć dziwisz się temu urokowi, to z nim absolutnie nie walczysz.

Czytasz do samego końca. I to jest w „Różach” najlepsze.

Polecam.
dziękuję sztukater za egz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-08
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Róże i kapryfolium
3 wydania
Róże i kapryfolium
Paul Leicester Ford
8.3/10

Literacka historia amerykańskiej rewolucji! Dopiero Przeminęło z wiatrem usunęło nieco w cień tę wspaniałą opowieść o miłości, rozgrywającą się w czasach amerykańskiej wojny o niepodległość 1774–1...

Komentarze
Róże i kapryfolium
3 wydania
Róże i kapryfolium
Paul Leicester Ford
8.3/10
Literacka historia amerykańskiej rewolucji! Dopiero Przeminęło z wiatrem usunęło nieco w cień tę wspaniałą opowieść o miłości, rozgrywającą się w czasach amerykańskiej wojny o niepodległość 1774–1...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Po pierwsze w ogóle nie miałam pojęcia o jej istnieniu, dopóki na stronie wydawnictwa MG nie znalazłam informacji o wznowieniu. A po drugie zupełnie si...

@przeczytawszy @przeczytawszy

Bardzo lubię książki, które pozwalają mi przenieść się w czasie, poznać inne realia życia i zrozumieć przeszłość. Ten niepowtarzalny klimat minionych lat pozwala mi oderwać się od codzienności, poczu...

@czytaniezprzyjemnoscia @czytaniezprzyjemnoscia

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Łakome
Był i nagle go nie ma

Tyka tu wszystko: tik-takuje śmierć, tik-takuje kalendarz, tik-takuje zegar w kuchni. Wszystko tyka ku utracie. Wszystko się zbliża ku końcowi. Słychać też, ale to już p...

Recenzja książki Łakome
Wojna o Picassa
Kubizm? Tonacja niebieska? Różowa?...

Już Modigliani i jego towarzysze pędzla uważali Pabla Picassa za najbardziej utalentowanego malarza. „Nie można nie znać Picassa – mówili – to jakby nie znać Caravagg...

Recenzja książki Wojna o Picassa

Nowe recenzje

Paradoks łosia
SYNDROM FINA
@renata.chico1:

Antti Tuomainen powraca z drugą częścią cyklu o perypetiach matematyka Henriego Koskinena. „Paradoks łosia” to kolejn...

Recenzja książki Paradoks łosia
Układ
Wciągająca historia
@Izzi.79:

Mieliście okazję czytać dwa pierwsze tomy tej niezwykle ciekawej historii, które zachwyciły mnie i dostarczyły niesamow...

Recenzja książki Układ
Kochanie? Witam w piekle
Recenzja
@zmiloscidom...:

✨️ „Nie wie jeszcze o tym, że z każdym przetańczonym krokiem wpada w czeluści piekła”. Mroczny debiut, mój piękny patr...

Recenzja książki Kochanie? Witam w piekle
© 2007 - 2024 nakanapie.pl