Recenzja książki Życie po śmierci. Teologiczne śledztwo

Cóż, nawet głupio mi się przyznać , że spodziewałam się po zapowiedzi "czegoś lepszego" 🤨
"Życie po śmierci - teologiczne śledztwo" napisane jest przez ksiedza (młodego , bo urodzonego w 1991 roku) , który posłużył się pracą magisterską z której to oto powstała ta książka.

Ciekawie zapowiadało się , jak to jest gdy
kreska na EKG robi się ciągła i człowiek "umiera"... Ale czy napewno umiera ? ...
Te pytania trapiły i trapią ludzi na całym świecie. Jak to jest ,gdy pacjent umiera i co się dzieje z nim , jako istotą duchową ?
Na to pytanie ksiądz Wiktor Szpoaner szukał odpowiedzi...
Rozumiem, bez obrazy , że jako na pracę magisterską - musiał użyć wszelkich dopisków , źródeł z jakich korzystał itp.
Ale w książce moim zdaniem jest ich AŻ ZA DUŻO 😐
Wnerwiało mnie, że co kilka stron - już od połowy kartki pojawiały się przypisy , skąd ksiądz czerpał informacje.

Ogólnie wydaje mi się , że za wiele razy cofa się co do niektórych odniesień , np. "co widzi człowiek po śmierci". Zbyt dużo tych
powtórzeń , zbyt dużo tych przypisków , skąd czerpał informacje, powtarzanie zdań itd.
Jako na książkę, mogłaby nawet wciągnąć - ale bardziej wygląda to na notatki (faktycznie z pracy magisterskiej) , nawet tzw. pracy dziennikarskiej.

Ciekawe natomiast mogą być niektóre wywiady, które ksiądz przeprowadził z pacjentami , którzy przeżyli NDE (near death expierience) , czyli tzw. "relacja z doświadczenia życia po śmierci klinicznej".
Ciekawie czyta się - co taki człowiek, który ogólnie już (niby) nie żyje - pamięta po powrocie. Pamięta co np. ktoś mówił w sali szpitalnej, czy jego relacja na to "co widział po drugiej stronie".
Podobno to nie halucynacje, czy spiski tzw. kłamstwa - gdyż Ci , którzy to przeżyli - podają prawie te same relacje , których doświadczyli. Co więcej , wiecie - niby naprawdę jest po śmierci ten film z życia, tunel ze światem, czy pojawia się bliska, zmarła osoba. I to wspólne uczucie dla wszystkich - spokój, miłość , brak bólu, czy cierpienia...

Podobno , każdego z nas czeka śmierć, ale tylko nieliczni ją zaliczą i wrócą spowrotem ... Pamiętając jak to było , gdy było się tzw. istotą duchową i nie żyło się w ciele człowieka.

Polecam , tym którzy szukają materiałów do pracy magisterskiej.
Książkę otrzymałam z klubu recenzenta "nakanapie.pl". Dziękuję ☺️