Torsje recenzja

Życiowe torsje

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2014-01-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Coraz mocniej zaciera się w ludziach umiejętność demaskowania kłamców rzeczywistości. Stajemy się pionkami w grze, do której ani nikt nas nie zapraszał, ani której tym bardziej nie wygramy".


Przywołana na początku książki myśl przewodnia Księgi Koheleta "Vanitas vanitatum et omnia vanitas" czyli "Marność nad marnościami i wszystko marność" zwiastuje jej treść w postaci przemyśleń na tle egzystencjalnym. Przemyślenia odnoszące się do istoty życia i jego marnej, tymczasowej natury. Każdy z nas bowiem w swojej egzystencji przechodzi swoiste, życiowe torsje.

Łukasz A. Zaranek to pisarz, poeta i dziennikarz, absolwent filologii polskiej. Autor udziela się na kilku płaszczyznach: jest działaczem społecznym, kulturalnym i sportowym, pracuje z osobami niepełnosprawnymi, zajmuje się polityką samorządową, a także jest dziennikarzem lokalnej prasy. Lubi również podróżować po krajach basenu Morza Śródziemnego. Zaranek w 2011 r. wydał swoją debiutancką i równocześnie kontrowersyjną książkę pt. "Nadyia". Autor uważa, że w gruncie rzeczy wszyscy ludzie są dobrzy.

Bohaterem i zarazem narratorem książki jest Aleks – autor debiutanckiej książki pt. "Niewolnice", która przysporzyła mu sławy w kraju jak i za granicą. Udany debiut nie pociągnął jednak za sobą dalszej weny twórczej, gdyż bohater od dwóch lat nie napisał żadnej książki. Niespodziewanie na drodze Aleksa staje młoda studentka Gloria, która pragnie przedstawić pisarzowi swoją tajemnicę i tym samym niejako zachęcić Aleksa do napisania kolejnego utworu. Pisarz pod wpływem młodej dziewczyny przywołuje wspomnienia z przeszłości. Przeszłości, której podjęte decyzje uwarunkowały jego obecną egzystencję.

"Torsje" już samym dość trafnie dobranym tytułem, nie zwiastują niestety niczego przyjemnego. Cóż bowiem może być przyjemnego w pojęciu torsji, jeśli jednoznacznie słowo to kojarzy się czytelnikowi z wymiotami, które do przyjemnych niestety nie należą. Oczywiście pojęcie to jest swego rodzaju przenośnią, ukazującą skutki ludzkich nietrafionych decyzji, dla których często jedynym ratunkiem są torsje czyli wyrzucenie z siebie, czy pozbycie się pewnych przeżyć czy nawet uczuć. Trzeba przyznać, że autor samym już tytułem zwraca uwagę swoją książką. Po lekturze tego utworu, znaczenie słowa "torsje" można odbierać dość dwuznacznie.

Łukasz A. Zaranek wykreował dość niejednoznaczną postać głównego bohatera – autora jednej książki, którego dopadła niemoc twórcza. Aleks to bohater dość nierówny, dla którego wielu czytelników nie znajdzie ani grama sympatii. Przewijające się przez jego łóżko kobiety, przedmiotowy stosunek do płci przeciwnej czy egoistyczna postawa z pewnością nie przysporzą mu sympatyków. Równocześnie jednak autor kreacją głównego bohatera obnaża wiele przywar i piętnuje wszechobecne wzorce ludzkich zachowań. W książce znajdziecie bowiem mnóstwo przemyśleń dotyczących natury ludzkiej, a odnoszących się do pojęcia szczęścia, miłości czy odpowiedzialności za własne decyzje. Z pewnymi tezami przedstawionymi na łamach utworu można się nie zgodzić, jednak trzeba przyznać, że autor skłania do polemiki, do własnych wewnętrznych przemyśleń.

Dość ciekawym zabiegiem, którego nie spodziewałabym się w tego typu książce jest włączenie w fabułę mini-opowiadania, będącego jednocześnie swoistą formą przypowieści. Tekst ten całkiem dobrze wkomponowuje się w całą książkę i nie powoduje żadnych rozwarstwień fabularnych. Trafionym zabiegiem okazała się również pierwszoosobowa narracja głównego bohatera, dzięki czemu czytelnik w pewnych fragmentach może utożsamiać się z Aleksem. Warsztat pisarski autora stoi na dość wysokim poziomie, a charakteryzuje go znaczne zacięcie filozoficzne widoczne w "Torsjach".

"Jesteśmy tylko punktami na drodze innych ludzi (…) Każdy kolejny człowiek, wydarzenie, sens i gest, to tylko kolejna szczelina, przez którą płynie nasze życie, które tworzy Skałę".

Widać, że Łukasz A. Zaranek miał przemyślany sposób na przedstawienie historii upadłego pisarza. Świadczy bowiem o tym dość zaskakujące zakończenie, które niejako burzy całą konstrukcję fabularną budowaną kartka po kartce przez czytelnika podczas lektury. Końcowe słowa, które pozwolę sobie przytoczyć, to kwintesencja całej książki. Mocne słowa, mocny utwór.

"Było mi niedobrze. Kurrewsko niedobrze. Zwymiotowałem, bo kto by nie rzygnął po tym wszystkim…"

"Torsje" to książka dość niszowa. Nie znajdziecie w niej dynamicznej akcji, taniego sentymentalizmu ani jasnego i klarownego zakończenia. To lektura dość przygnębiająca i równocześnie obnażająca ludzkie życie. Szczęśliwie po przeczytaniu ostatniej strony nie miałam torsji, więc nie macie się czego obawiać. Książka wyłącznie dla sympatyków tego typu klimatów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Torsje
Torsje
Łukasz A. Zaranek
8.5/10

Ta książka to bunt. Przeciwko beznadziejności tego świata. Całemu złu, które rozgrywa się wokół nas, na które nie mamy wpływu. Dlaczego nie potrafimy być szczęśliwi? Dlaczego sami siebie niszczymy i d...

Komentarze
Torsje
Torsje
Łukasz A. Zaranek
8.5/10
Ta książka to bunt. Przeciwko beznadziejności tego świata. Całemu złu, które rozgrywa się wokół nas, na które nie mamy wpływu. Dlaczego nie potrafimy być szczęśliwi? Dlaczego sami siebie niszczymy i d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Upiór w moherze
Kryminał pełen humoru
@kontakt_23:

Ostatnio zdarza mi się przeglądać książki Pani Iwony Banach częściej niż Facebooka po jego awarii. Uwielbiam jej poczuc...

Recenzja książki Upiór w moherze
Jaskinie umarłych
Hiszpańsko-polska krew
@beata.stefanek:

Napisać dobry kryminał, który nie będzie jedną z wielu podobnych historii i sprawi, że ciężko się będzie oderwać od czy...

Recenzja książki Jaskinie umarłych
Galeria Snów DallerGuta
Galeria Snów DallerGuta Lee MiYe
@kontakt_23:

"Galeria Snów" autorstwa DallerGuta Lee MiYe wzbudziła we mnie ekscytację i zachwyt nad jej niesamowitym światem wyob...

Recenzja książki Galeria Snów DallerGuta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl