Komisarz Maciejewski. Morderstwo pod cenzurą recenzja

"Morderstwo pod cenzurą" Marcina Worńskiego to początek interesującej opowieści o kryminalnym Lublinie okresu międzywojennego. Jako pierwsze z cyklu o komisarzu Maciejewskim trafiło do mnie "Kino Venus". Książkę kupiłem dość przypadkowo, na jednej z wyprzedaży likwidowanego nomen omen lubelskiego wydawnictwa Red Horse. Wiedziałem, że jest to druga część cyklu, więc książka dłuższą chwilę przeleżała na półce.

Kiedy jednak w końcu sięgnąłem po nią okazała się na tyle udana, że postanowiłem sięgnąć po pierwszą część. Niestety poszukiwanie wydania z tego samego wydawnictwa spełzły na niczym. Na szczęście za Wrońskiego wziął się W.A.B i wydał zarówno "Morderstwo pod cenzurą", "Kino Venus" jak i kolejne części opowieści o sprawach którymi zajmował się Zyga Maciejewski.

"Morderstwo.." opowiada o wydarzeniach które miały miejsce w Lublinie w okresie międzywojennym. W swoim mieszkaniu w dziwnych okolicznościach ginie redaktor jednej z najpoczytniejszych gazet, kolejną ofiarą jest cenzor, wracający od prostytutki, a wszystkie tropy zaczynają powoli kierować Maciejewskiego w kierunku przebywającego w mieście na zaproszenie Towarzystwa Przemysłowców, znanego profesora.

Książka znakomicie odmalowuje klimat międzywojennego Lublina, sprawia wrażenie, że autor naprawdę mnóstwo czasu poświęcił na zbieranie informacji o miejscach i czasie który opisuje. Bohaterowie są interesujący,kierujące nimi motywy bardzo wiarygodne i realistyczne, a język opowieści jest naprawdę znakomity.

Zupełnie nie znam tego miasta, a jednak po przeczytaniu książki Wrońskiego mam ogomną ochote tam pojechać. Myślę, że podobnie jak ja wielu czytelników chętnie sprawdzi jak wiele miejsc z odwiedzonych przez bohaterów jeszcze można odnaleźć. Zdecydowanie polecam i myślę, że sam wkrótce sięgnę po część trzecią.