(01:10) Dobry wieczór i dzień dobry. Powinienem być właśnie pracy, podczas ostatniej nocki, ale nie. Kiedy wpadałem do domu w piątek około 6:...
Pierwsza „dycha” to już jakoś brzmi. Fajnie, że tematyka muzycznego szwendania znajduje swoich „czytaczo-słuchaczy” hehe ale to sobie nazwałem. Cies...
Jest! Pierwszy wieczór z tych luźniejszych, choć gdy to piszę, należałoby go szufladkować już wg godzin nocnych. Nieważne, ale dlaczego luźniejszy? N...