Z twórczością Hanny Greń po raz pierwszy spotkałam się, gdy przeprowadziłam się na Podbeskidzie. To już będzie... osiem lat temu... Jej powieści były...
Wspominam, pamiętam, czuję… Czasami otwieramy drzwi do przeszłości i pozwalamy sobie na przebywanie w niej świadomie. Próbujemy odtworzyć spotk...
Witam Was bardzo, bardzo gorąco. Szaro, buro, wietrznie i deszczowo nie nastraja mnie bynajmniej optymistycznie, raczej demotywuje, chociaż niektórzy...
...świętokradca, profan, degenerat. Plwam i szargam świętości, bez szacunku dla chrześcijańskich wartości a moja zgniła dusza po wsze czasy będzie si...