Kurka i jej zdobycz😄 Była sobie pewna kurka, o imieniu Furka, która lubiła zaglądać do pięknego nieopodal sadu. Przyglądała się wszystkie...
O, jak mnie tu dawno nie było. Czas otrzepać, choć na chwilę kurz z tego bloga, który naniósł nieubłagany czas. Usilnie eksploruję pewne tajemn...
„W każdą ostatnią niedzielę miesiąca odbywał się w Pruszkowie targ staroci. Marianna nie lubiła tej nazwy, dlatego nazywała go targiem przedmiotów z ...
Dzień dobry, Chmurnie dziś, jakby pogoda (znana z podobieństwa do kobiety) postanowiła odwrócić się białymi plecami i niby od niechcenia fuknąć...
Cześć. Mamy już nowy rok, dlatego postanowiłam wykorzystać to miejsce na moje książkowe podsumowania miesięczne, plany czytelnicze oraz moje książkow...