Cześć! Wracam „na kanapę” ze świeżutką recenzją. Na talerzu dziś moja subiektywna opinia o książce Tomasza Piątka pt. „Morawiecki i jego tajemnice”...
Nie mogę adoptować psa - nie mam warunków. - mówiłam. I miałam rację. Nie miałam warunków. Aż w końcu pies zadecydował za mnie - po prostu się znala...
………………. W przerwie pomiędzy podróżami z Vernem (na litość, jak można tłumaczyć imiona zagranicznych pisarzy! (albo, co jeszcze gorsze, bohaterów (w...
Segregując zdjęcia na dysku znalazłem jedno, które ukazuje moment, kiedy znowu książki stały się dla mnie odskocznią i swego rodzaju przepisem na życ...