„Doszedłem do tyfusu — przeczytałem objawy — odkryłem, że mam tyfus, i to od wielu miesięcy — pomyślałem sobie, ciekawe, co jeszcze mam. Przewróc...
To będzie wpis prywatny. Wielce prywatny. I cholernie długi. Nie ma on nic wspólnego z książkami, turystyką czy pracą. Jest tak prywatny, że bardziej...