Godzina ósma, minut kilka. Kleks(ja) powoli loguje się do matrixa, Merlin spożywa, od czasu do czasu kontrolnie unosząc łeb, czy Kleks dotrzymuje tow...
Oparty o drzwi pokoju, przyglądałem się swojemu przyjacielowi, Markowi. Starszy o pięć lat, łysiejący na czubku głowy, w okularach w modnej oprawc...