Wielgosz przyszedł na lekcję do naszej klasy już w czasie przerwy. Położył dziennik na biurku i zaczął stukać palcami w rytm tylko sobie znanej ...
Szanowni, rok szkolny i po roku szkolnym. Rozpoczynają się wakacje, więc dalej, jak uporczywy, okrutny duch, wracam męczyć ten sam temat: dzień...
Drodzy Państwo, Szanowni Czytelnicy! Doskonale znacie moje podejście do promocji, a jeśli nie znacie, to powiem, że jest ono zdrowe. To znaczy,...
Nie mogę adoptować psa - nie mam warunków. - mówiłam. I miałam rację. Nie miałam warunków. Aż w końcu pies zadecydował za mnie - po prostu się znala...
Obudził go chłodny powiew nieco stęchłego powietrza. - Co u licha ? - pomyślał. Przecież kładąc się spać pozamykał wszystkie okna w mieszkaniu....
Na samym wstępie dodam aby nie sugerować się moimi ocenami bądź recenzjami na tej stronie gdyż większa część z nich nie jest aktualna, korzystam z lu...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...
Witajcie Kochani! Mam dla Was dziś wywiad z Wojciechem Kulawskim. Wojtek okazał się przesympatycznym i ciekawym facetem. Pracuje w dziale informa...