Rafał Hubaj Z tomiku: Limerykowe podróże Wydawnictwo PS Cezary Papaj Raz wróż sprawił, że zwiali z Legnicy wnet badacze, szper...
Stało się dawno temu, albo całkiem niedawno - zależy jak spojrzeć. Kleks odebrał telefon. Wysłuchał, nawet spokojnie. Udzielił odpowiedzi, względnie ...
Ponad czterdzieści lat czekałam, aby widok czerwonego kubraczka, tak zaparł mi dech w piersi. W czasach mojego dzieciństwa nie obchodzon...
Zostałam pilnie wezwana do teściowej. Pilnie znaczy pilnie. Czerwony alarm. Godzina W, minut zero. Sygnał od teściowej z numeru teścia oznacza, że rz...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...
(22:54) Dobry wieczór, dzień dobry. Oooo Matko co to był za weekend. Ale po kolei, choć jak się teraz zastanawiam to jego część i tak zos...
Bywa tak, że czytam kilka książek jednocześnie. Cztery, pięć, może nawet sześć. Staram się tak wybierać lektury aby reprezentowały różne g...