Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "albo hilde", znaleziono 115

Lubisz wszystkich, to znaczy, że wszyscy są ci obojętni.
- Pewność jest fatalna. Niepewność czaruje. Mgła nadaje rzeczom urok.
- Można w niej zatracić drogę.
- Wszystkie drogi wiodą do jednego punktu.
- A tym jest?
- Rozczarowanie.
Pocałunek jest czymś więcej niż pierwszym zmysłowym kontaktem dwóch ciał — to oddech dwóch zakochanych dusz. Ale morderczy pocałunek, przeciwko któremu człowiek się wzbrania i walczy, po długim okresie tęsknoty, jest czymś więcej. W swej dojrzałej słodyczy smakuje jak zakazany owoc, jest żarzącym się węglem na wargach, cierniem, który wpija się głęboko, a krew zamienia na stopiony ołów czy wrzącą rtęć.
Traciłem zmysły. Przeklinałem nasz piękny świat — ten raj, zamieniony przez człowieka w piekło. Przeklinałem nasze ograniczone społeczeństwo, którym kieruje wyłącznie hipokryzja. Przeklinałem naszą więdnącą religię, która sprzeciwia się każdej rozkoszy zmysłów.
(...) opłaci się żyć tylko tak długo, póki życie sprawia przyjemność.
Pojąłem wtedy, że na Bożym świecie / Świt wstaje krwawą poświatą zbryzgany.
O siódmej – cisza zalegała więzienie.
Ale w tej ciszy nadal było słychać
Potężnych skrzydeł szum i zawodzenie.
Tak oto rychłe nadejście – Bóg Śmierci
Oznajmiał swoim lodowatym tchnieniem.
A myśmy byli jak ludzie, co błądzą
W plugawej czerni przepasanych moczarach.
Nikt już nie wiedział, co ma począć z bólem,
I nikt już nawet modlić się nie starał.
Każdy czuł tylko, że w nim coś umiera:
A to Nadzieja w każdym umierała.
Bo kto żył więcej niźli jednym życiem, / Więcej niż jeden raz musi umierać.
I wiem to jeszcze – i tak bardzo chciałbym,
Aby każdemu stało się to znane –
Że wszystkie, wszystkie na świecie więzienia
Zostały z cegieł Hańby zbudowane;
Że kraty po to są, by Chrystus nie mógł
Wejrzeć na męki ludziom zadawane
Krew się jedynie krwią wymazać daje,
A łzy są po to, by duszę leczyły
I by czerwone znamię Kainowe
W białe Chrystusa godło przemieniły.
Uśmiecham się, nie ze względu na to, ze zaraz przymierzę sukienkę balową droższą od samochodu moich rodziców, ale dlatego, że ulubienica nowojorskiej Akademii Webbera powiedziała, że jest moją przyjaciółką.
Ale tak naprawdę to miło jest mieć przyjaciół. Nigdy nie umiałam zawierać znajomości.
Nigdym nawet za milion lat nie pomyślałabym, że będę się czuła komfortowo w szytej na miarę sukni balowej, a to nie jest takie złe.
Naprawdę nie wiem, dlaczego jest z takim palantem jak Jack. Caroline jest najbardziej lubianą dziewczyną w szkole, ponieważ traktuje wszystkich jak równych sobie... Nawet mnie, kujonkę, autystyczną stypendystkę LGBT z Queens, którą wszyscy ignorują.
Akademia Webbera jest jedną z najbogatszych prywatnych szkół w kraju. Coroczny bak maskowy, podczas którego są zbierane pieniądze dla szkoły i przyjmuje się nowych członków do Towarzystwa Dziekańskiego, jest jej największym benefisem.
Ludziom takim jak ja edukacja w Akademii Webbera otwiera cały świat. To mój bilet do dobrej uczelni, powiązań z najznamienitszymi nazwiskami w kraju i przyszłej stabilizacji finansowej dla mnie oraz moich rodziców.
Pewnego dnia będę bogata, w szafie powieszę suknie od projektantów i nigdy nie wezmę ich za pewnik. Ale co najważniejsze, będę lekarką, ekspertem w dziedzinie neurologii, i skupię się na pomaganiu ludziom.
Nagle brakuje mi tchu.
Ash. Ashley Webber.
Nagle brakuje mi tchu.
Ash. Ashley Webber.
Byłam dla niej czymś świętym i wyjątkowym. A ona dla mnie.
A potem wyjechała.
Teraz przypomina mi o niej tylko ból serca.
Następnie ćwiczę jej mowę i śmiech. Chociaż to zdecydowanie wymaga koncentracji, nie jestem w tym taka fatalna. Od roku spędzamy razem każdy czwartek po szkole, więc miałam dużo czasu na obserwację. Poza tym autyzm wymusza naukę naśladowania innych ludzi, aby jak najbardziej dopasować się do reszty.
Od dawna ból się nie zaostrzył, ale cena jej leków kilka miesięcy temu podskoczyła trzykrotnie, więc mama przestała je zażywać. Efekty są widoczne - bardziej utyka z powodu bólu w kolanach i kostkach, przez migreny opuszcza pracę, częściej ma zaniki pamięci, a dziś rano wydobyła swoje stare rękawice kompresyjne.
Mama prawie zrezygnowała z szukania lekarza. Często traktowali ją protekcjonalnie, mówili, że to wszystko jest w jej głowie, albo przepisywali leki, które nie działały, a potem obwiniali ją o ich niepowodzenia.
Trudno jest nie być dumnym ze szkoły, kiedy to praktycznie całe twoje życie.
W soboty chodzę do biblioteki, odbieram zamówione książki, potem idę na cmentarz Calvary, siadam zawsze pod rozlożystym dębem na wzgórzu z widokiem na Manhattan i czytam przez cały dzień.
- Jesteś odważna albo wracasz do domu - powtarzam, jakby to było zaklęcie, które rzucam na siebie.
Nie jestem dziś nieśmiałą stypendystką. Jestem arystokratka z Manhattanu. Dzisiejszej nocy jestem cholernym Kopciuszkiem.
Chyba pieniądze naprawdę nie kupują wszystkiego.
Kiedy jesteś córką króla, musisz udowodnić, że jesteś godna tronu.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl