Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "co o carrie", znaleziono 50

Nie ma ludzi bez skazy, Carrie. Nie ma ideału wśród żyjących. Tylko umarli i święci są bez grzechu.
W chwilę później Margaret dobijała się do drzwi. Carrie przytrzymywała je trzęsącymi się rękami.
- Nadejdzie Dzień Sądu! - wyła Margaret. - Umywam ręce! Zrobiłam co mogłam!
- To samo powiedział Piłat - wyszeptała Carrie.
Później, w drodze do domu, zapytał ją formalnie, czy zechce pójść z nim na wiosenny bal. Powiedziała, że tak. Zapytał, czy zdecydowała coś w sprawie Carrie. Powiedziała, że nie. On zauważył, że to i tak nic nie zmieni. Ona nie odpowiedziała, ale pomyślała, że on nie ma racji. To mogło wszystko zmienić
Mama oparła jej dłoń na karku i nacisnęła, wkładając w to całą siłę potężnych mięśni, wytrenowanych w ciągu jedenastu lat przesuwania ciężkich kotłów z praniem i dźwigania stosów wilgotnej pościeli. Carrie poleciała głową do przodu i uderzyła czołem w krawędź ołtarza. Na obrusie pojawił się krwawy ślad. Świece zadygotały
Rzeczywistość nie była tym co kiedyś. Dziś po południu może się okazać czymś całkiem innym, niż była rano. Lewis Carroll spotkał H.P. Lovecrafta.
– Mówię ci, dziwnie się czuję – uskarżała się jedna z dziewczyn.
– Czyli jak? – próbował dociekać Terry.
– Jakoś… zaniepokojona…
– Też mi coś! – prychnęła Carren. – Czym się martwisz! Jakiś idiota, a może kilku, bawi się z nami, gra nam na nerwach!
Sandra, słysząc to, pokręciła głową (…) i powiedziała:
– Wiesz, wiecie, myślałam, że to ten nóż. Że to ta klamka, drzwi, mróz. Ale nie o to chodzi… (…). Po prostu… coś innego mnie niepokoi.
– Wiatr gwiżdże za oknami jak oszalały, może dlatego? Gwiżdże, tamta ściana cała trzeszczy… – dociekał Terry.
– Nie, nie, to coś bliżej. – Carren zmrużyła oczy. – Tak jakby tuż koło nas. Obok. – Zaskoczona Sandra spojrzała na Carren i zrozumiała, że tamta jednak ją rozumie.
– Tak, ale to nie obok. To jakby… wszędzie.
A jeśli się wie­rzy, że się coś po­sia­da, to tak, jakby się to na­praw­dę po­sia­da­ło.
Bóg jest dzieckiem (...). Dlatego, kiedy wyrządza nam zło, nie zdaje sobie z tego sprawy.
Najgorsze odkrycie dla każdego dziecka to zrozumienie, że mama i tata nie są nieomylni. Gdy dziecko zyskuje taką świadomość, uprzytamnia sobie też, że jest trochę bardziej samotne w stawianiu czoła zastawionym przez świat pułapkom.
Tak naprawdę nikt nie chce słuchać tego, co mają do powiedzenia dzieci.
Na poprawę nastroju nie ma lepszego lekarstwa niż śmiać się z kimś, kogo się kocha.
Wszyscy nosimy maskę, żeby ukryć pod nią to, co w nas najgorsze.
Sen jest stanem, w którym wszyscy jesteśmy najbardziej bezbronni.
Ludzie, oglądając dzienniki telewizyjne, myślą, że znają to uczucie, ale nie mają pojęcia, co to oznacza tak naprawdę, gdy człowiek stanie nad trupem kogoś, kto został zamordowany.
Człowiek traci wolność nie wtedy, gdy zakładają mu kajdanki, ale w chwili, gdy zaczynają go tropić.
Psy potrafią osądzać lepiej niż ktokolwiek inny, tyle że, na szczęście dla ludzi, nie potrafią mówić.
(...) życie podsuwa najbardziej banalne tropy, żeby zaserwować nam najwspanialsze możliwości. Ponieważ serce mężczyzny czy kobiety nie potrzebuje wypatrywać znaków. Czasami wystarczy odnaleźć się wśród miliardów ludzi.
"Obsesji nie pozbywa się za pomocą fizycznego bólu. To tak, jakby się gasiło pożar siłą perswazji."
"Nie istnieje zbrodnia doskonała, istnieją tylko niedoskonałe śledztwa".
"Nieuchronny koniec jest jak nieograniczona władza. Czyni nas niezwyciężonymi."
"Zaniedbanie, obojętność i przemoc stały się niebezpiecznym inkubatorem tego, kim się stał w przyszłości".
"A wy sami jak będziecie się czuli, kiedy tak jak ja znajdziecie się na końcu swojej drogi? Jak będziecie się zachowywać w obliczu śmierci? Zabierzecie do grobu bestię, która w was zamieszkuje, ale jeszcze nie wiecie, że to ona będzie wam towarzyszyć przez całą wieczność".
"W trakcie wieloletniej praktyki zawodowej Bruno Genko nauczył się, że na świecie istnieją miejsca, w których reguły postępowania - wszystkie bez wyjątku - są zawieszone na czas nieokreślony. Obszary, gdzie bez przeszkód rozprzestrzenia się zło, a ludzie mogą odsłonić swoją sekretną naturę. Na tych pustyniach egoizmu życie i śmierć są wartościami względnymi, a cierpienie innych staje się towarem wymiennym".
Bardzo często wspomnienia nakładają się na siebie i mieszają się ze sobą.
Nie istnieje ludzkie działanie, które nie pozostawiłoby śladów. Zwłaszcza, gdy chodzi o przestępstwo.
Nikt z nas nie może uciec przed cierpieniem.
Samotność wyostrza postrzeganie różnych spraw.
„W odróżnieniu od seryjnego mordercy sadystyczny pocieszyciel nie znajduje zadowolenia w zabijaniu : zadawanie śmierci jest dla niego czynem marginalnym. … Głównym celem takiego psychopaty jest upodlenie ofiary. … Przetrzymując ją w uwięzieniu „pocieszyciel” poddaje ją okrutnym próbom, zastrasza, zmusza do nikczemnych rzeczy… I w ten sposób pociesza samego siebie, ponieważ to pozwala mu zapomnieć, że jest potworem.”
Bóg milczy, słychać tylko śmiech diabła
Nie istnieje zbrodnia doskonała, istnieją tylko niedoskonałe śledztwa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl