“Otwieranie ciężkich drzwi, kiedy niesie się coś oburącz, powinno być dość trudne – ale nie jeśli jest się golemem. Golemy zwyczajnie przechodzą, a drzwi mogą się otworzyć albo próbować pozostać zamknięte, to już ich wybór.”
“(...) u zarania wszystkiego i na końcu wszystkiego istnieje jedynie ciemność, nieskończona otchłań pulsująca nicością, a z niej z rzadka, na krótki moment, wyłaniają się fantomy ludzkich istnień, ulepione z tej ciemności niczym golemy, w których głowach spoczywają napędzające je karty z wypisaną godziną poczęcia i godziną śmierci.”