Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ja i cima", znaleziono 51

Lepiej nie mieć imienia.
Jeśli już nigdy nie wymówię twojego imienia, to i tak będzie to dla mnie o wiele za często.
Po co zajmować się wydumanymi potworami. Mamy ich dość w prawdziwym życiu.
Paradoks imienia: należy do ciebie, ale to inni używają go częściej.
Paradoks imienia: należy do ciebie, ale to inni używają go czesciej.
Człowiek nie zdaje sobie sprawy z potęgi imienia, dopóki nie zniknie.
Mimo wszystko jednak znacznie łatwiej jest nie wierzyć w coś, kiedy to coś nie patrzy na ciebie i nie wypowiada twojego imienia.
Z której wyssał juchę? - Nie pamiętam imienia. Chyba ta młodsza. - Emma. Żyje?
Ja nie potrafiłam przeliterować swojego imienia aż do pierwszej klasy,co jest smutne,bo ma trzy litery.
Najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nazwać. Na lęk bez imienia nie pomagają nawet strzykawki.
„Świat był tak niedawny, że wiele rzeczy nie nosiło jeszcze imienia i by można było się do nich odnieść, należało wskazać je palcem.”
Matylda nie mogła pamiętać strachu, bo to nie był jej strach. Nie mogła bać się jego imienia, bo nie ona mu je nadała.
Gideon Cross. Na samo wspomnienie jego imienia moje ciało ogarniały fale pożądania i tęsknoty.
Straciłam wszystkich i mimo tego co się stało, nie chcę stracić także jego. Tylko on mi pozostał, a jeszcze tak wiele o nim nie wiem. Uświadamiam sobie, że nawet nie znam jego imienia.
„(…) po naszemu to znaczy, że jestem mały bandyta z Warszawy. I że nie mam imienia i nazwiska, bo teraz jestem więźniem numer 192731”.
Mikołajki.
Miasto, którego nazwa nawiązuje do imienia patrona żeglarzy i marynarzy - św. Mikołaja - nazywane jest "Perłą Mazur".
To prawda, że ci, których spotykamy, wywierają na nas wpływ, że się zmieniamy, i to czasem tak głęboko, że nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi, nawet z imienia.
- Nie mam już imienia. Jestem niewolnicą. Odebrano mi imię. Odpowiadam na "hej ty!" albo na "dziewczyno!", "głupia dziewko!" i wiele innych złorzeczeń.
Szła w stronę szpitala, zastanawiając się, jak to się stało, że taka zwykła wymiana zdań mogła wywrzeć na niej tak wielkie wrażenie. I nawet nie znała jego imienia.
W obozie imienia Arthura Currie zawsze i wszędzie poruszaliśmy się biegiem. Nigdy
nie zdołałem dowiedzieć się, kto to był ten Currie, ale pewnie jakiś maratończyk...
Mela tak naprawdę miała na imię Melania. Albo jeszcze inaczej: na początku Mela wcale nie miała imienia. A to z tej przyczyny, że w świecie sikorek nie ma imion.
Amerykanie muszą znać twoje imię, bo jest im niezbędne do prawidłowej konstrukcji zdania. Wypowiedzi, w których brakuje imienia, są niegramatyczne, niezręczne i powszechnie uznawane za grubiańskie.
Tak jak świnia Nacia kojarzyła się dziadkom ze świętowaniem i radością, tak ja dla moich rodziców byłam tak wielka radością i świętem, że nie mogli się oprzeć, aby nie dać mi imienia, które przez lata to właśnie symbolizowało.
"-Pani Chyłka?
- Wystarczy Chyłka - odparła pod nosem - Przez "panią" czuję się, jakbym miała zaraz zaczynać poszukiwania męża, imienia dla dziecka, żłobka i potencjalnego przedszkola."
Lato trwało, dojrzewały owoce: najpierw truskawki, a potem czerwone porzeczki. Mela - która tak naprawdę jeszcze wcale nie miała imienia, była po prostu sikorką - dorastała i robiła się okrąglutka.
Maura uniosła brew.
- Ma pan na myśli szatana?
- Nieważne, jakiego użyjemy imienia. Od starożytności istniało ich wiele. Lucyfer, Abigor,Samael, Mastema. Każda kultura ma swoje określenie zła.
- (…) Pamiętasz, co ci mówiłem?
- O tym, że powinienem zakopywać własną kupę?
- Nie to.
- Że nie należy zdradzać mojego imienia ani celu podróży?
- To też nie.
- Zatem co?
- Ile stąd mil do Babilonu? – wyrecytował tamten.
- A tak, to.
Był udręczony, podobnie jak ona, choć nie znał imienia ducha, który go nękał. Alicja zastanawiała się, czy taka wiedzą niesie za sobą jakieś pocieszenie. Lepiej wiedzieć, co prześladuje cie w snach, czy pozostać w nieświadomości?
Był udręczony, podobnie jak ona, choć nie znał imienia ducha, który go nękał. Alicja zastanawiała się, czy taka wiedzą niesie za sobą jakieś pocieszenie. Lepiej wiedzieć, co prześladuje cie w snach, czy pozostać w nieświadomości?
-Nigdy dotąd nie miałem imienia - odparł koń w zadumie. Zawsze byłem tylko koniem. Ale to przyjemne uczucie wiedzieć, kim się jest. Zastanawiam się, jak sobie bez tego radziłem przez ostatnie dziewięćset trzy lata. Dziękuję, panie Lipwig.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl