Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jacks co w", znaleziono 88

Bezinteresowne poczucie honoru nie jest przywilejem żadnej kasty i może zakwitnąć tak samo na wyżynach pałacu, jak i w nędznym mieszkanku nad sklepem z warzywami.
Człowiek poniósł pół klęski, jeśli się uznał za pokonanego.
Wiesz, myślałem sobie, że żadnemu z nas nigdy się tak nie poszczęści jak temu - wskazał trzecią osobę postukując kciukiem w trumnę.
Głusza bowiem nie znosi ruchu. Życie jest dla niej wyzwaniem, gdyż życie to ruch, z którym ona toczy nieustanną walkę. Zamraża wody, by zahamować ich bieg ku morzu, wysysa soki z drzew, by ściąć je w lód aż do samego rdzenia, najokrutniej jednak łamie i niszczy człowieka - istotę, która z wszystkiego, co żyje, najbardziej jest czynna, nigdy bowiem nie chce się pogodzić z nieubłaganą prawdą, że każdy ruch prowadzi ostatecznie do bezruchu.
A on przyszedł na świat, żeby zrobić wiele rzeczy, ale również o to, by dać im nauczkę.
Przekazać im prostą prawdę.
Że świat jest mrocznym miejscem.
Złość, nienawiść i samotność są niczym pojedynczy przycisk, czekający na palec, który poprowadzi człowieka do destrukcji.
To jak postąpiłeś na końcu... To się liczy.
O nie znanym sądzimy zestawiając je ze znanym.
Bądź pozytywnie nastawiony do pracy i zarażaj optymizmem wszystkich dookoła. Nigdy nie pozwól zrobić z siebie ofiary i – na miłość boską – baw się dobrze.
W życiu są takie chwile, gdy trzeba zamknąć oczy i dać nura na oślep. Są chwile wymagające odwagi.
Przeznaczenie. To dziwna koncepcja u istoty, która wierzy, że posiada wolną wolę. Jeśli możemy kierować przyszłością, to znaczy, że nie może być ustalona. Jeśli nie jest ustalona, to nie istnieje coś takiego jak przeznaczenie.
Nigdy nie wyciągał pochopnych wniosków - wyrywał je z korzeniami.
Nasze uczucia do Meg zmieniły się. Od podziwu wobec jej odważneg czynu stawienia czoła Ruth i publicznemu podważeniu jej autorytetu, powoli odpłynęliśmy w kierunku dziwnej niechęci do niej. Jak mogła być tak głupia, żeby myśleć że gliniarz stanie po jej stronie, a przeciwko dorosłej osobie. Nie zdawała sobie sprawy, że to tylko pogorszy sytuację. Jak mogła być tak naiwna, tak ufna i tak tępa zarazem. (...) Prawie ją za to znienawidziliśmy. (...) ujawniła, jak wszyscy byliśmy słabi będąc dziećmi.
Niesamowite było to, że Meg wmieszała w to wszystko policję. To był rewolucyjny czyn, nad którym nie mogliśmy przejść do porządku dziennego. Czy możesz sobie wyobrazić nasłanie policji na dorosłego, który w dodatku mógłby być twoją matką? To było nie do pomyślenia. Jednak był to również akt mający w sobie potencjał.
- Jesteś ofiarą czy oprawcą, chłopcze? - zapytał.
- Nigdy jej nie skrzywdziłem, tato. Nigdy, naprawdę.
- Nigdy jej też nie pomogłeś - powiedział Jennings. (...)
- Nie. Nigdy jej nie pomogłem.
Taka właśnie byłam - silna i zdecydowana. Taką mnie uczyniło życie. Tylko ja wiedziałam, ile trzeba przejść i jak bardzo trzeba się starać, żeby nie ponosić konsekwencji innych osób.
Nie miałem pojęcia, dlaczego się na nim wyżywam. Przyglądałem mi się wnikliwie. Był zmęczony życiem. Przepity. Brudny. Bez dachu nad głową, ale za to z uzależnieniem. Właśnie taki nie chciałem się stać. Nie chciałem stracić wszystkiego, na czym jeszcze mi zależało.
Przez mężczyznę przemawiał pesymizm, ale dla mnie to znaczyło dodatkowe wyzwanie. A wyzwania to moje drugie imię. Nie dałabym się tak łatwo spławić.
Wyrzuty sumienia były jeszcze większe, niż zdarzało się to wcześniej. Nie tylko zawiodłem siebie, ale również poczułem się tak, jakbym zdradził właśnie Scarlett. Chciałem dalej walczyć ze swoimi słabościami. Chciałem udowodnić każdemu, że jestem na tyle silny, że potrafię panować nad swoimi słabościami.
Samotność to nie jest moment, kiedy człowiek jest sam, nie ma tej drugiej połówki obok siebie. To właśnie ten moment, kiedy człowiek otacza sie wieloma osobami, a nie mówi im wszystkiego, myśli i odczucia skrywa głęboko w sercu, nie czuje się szczęśliwy, z problemami radzi sobie sam.
Cały dzień nie mógł być nieudany tylko dlatego, że nie potrafiłam się skupić. Nie potrafiłam wymazać tego mężczyzny z głowy. Za wszelką cenę chciałam go zrozumieć, ale przecież był jednym z wielu pacjentów, którzy do mnie przychodzili.
Brakuje ci tylko powodu, aby zacząć walczyć. Może już poczyniłeś jakieś kroki, lecz musisz mi zaufać bezgranicznie. Musisz chcieć wszystkiego, co będziemy robić. Muszisz pragnąć walczyć najsilniej, jak to będzie możliwe.
Niby czułem radość, ale szybko dopadła mnie rzeczywistość. Przecież to było chwilowe, przecież zaraz wszystko wróci do normy, a ja sobie z tym nie poradzę.
Właśnie tego potrzebowałem. Tego potwierdzenia. Tego, że ty we mnie wierzysz, że ktokolwiek we mnie wierzy, żebym ja zaczął wierzyć w siebie.
Tak właśnie, wiem, że może to za szybko, ale ta dobroć, która płynie z twoich oczu, pokazuje więcej, niż sam jesteś w stanie wypowiedzieć.
Bałam się, że nasza relacja ulegnie zmianie, a z czasem może się posypać. Bałam się samotności, obojętność ze ze strony bliskiej osoby. Bałam się, że znowu zostanę sama, tak jak było w przypadku mojej mamy. To właśnie moje demony, które często mnie nawiedzały.
Wiedział, czego od niego oczekuję, ale po wczorajszej rozmowie coś miało się zmienić. Tylko czy ja byłam tego pewna? Czy moja strefa komfortu została naruszona? Tego właśnie musiałam się dowiedzieć.
Wyszło na to, że byliśmy w stanie pomagać sobie nawzajem. Właśnie na tym polegała miłość - aby być ze sobą w chwilach zwątpienia i starać się za wszelką cenę, aby osiągnąć jak najlepszy efekt.
Dla mnie to znaczyło więcej, niż wszystko, czego doświadczyłem przez całe życie. Może uznasz mnie za wariata, ale jeżeli to sprawi, że będę przy tobie, to jestem gotów się poświęcić.
Nic złego się nie dzieje, gdy dostrzegasz to, czego nie chcesz, ponieważ uświadamia ci to kontrast, pozwalający stwierdzić: "Oto, czego chcę". Pozostaje jednak faktem, że im dłużej mówisz o tym, czego nie chcesz, albo o tym, jakie to jest złe, im dłużej czytasz o tym, a potem oświadczasz, że jest to takie złe - no cóż, tworzysz tego zła jeszcze więcej.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl