“Po prostu zamieniłam swoje rany w siłę. W chłód, którym do tej pory obdarzałam i raniłam ludzi dookoła. Całe życie byłam skazana sama na siebie i zdążyłam wypracować w głowie pewne reakcje i zachowania obronne”
“Poczucie wyobcowania, braku przynależności do kogokolwiek, Do tej pory byłam kłębkiem nerwów, żalu i pretensji do samej siebie. Nawet jeśli robiłam coś, co zazwyczaj sprawiało mi przyjemność, to i tak ciągle myślałam o tym, czego nie zrobiłam albo co powinnam zrobić w najbliższym czasie, a nie mam na to ani siły, ani ochoty.”
“Jednak do tej pory poprawne politycznie książki historyczne okresu powojennego przedstawiały nam wyłącznie wersję historii proponowaną przez zwycięskie siły, toteż nawet dziś, siedemdziesiąt lat po konflikcie, niemożliwe wydaje się ponowne odczytanie ówczesnych zdarzeń, które byłoby wolne od stereotypowej, bajkowej narracji o walce dobrych przeciwko złym.”