“Następnego dnia też się nudziłem. Chodziłem z innymi na obowiązkowe przechadzki z bronią po mieście, a więc pełniąc patrole, oglądałem się dyskretnie za co bardziej ponętnymi mieszczkami, trzymałem wartę przed bankiem i czas płynął. Wspomnienie Judyty zaczęło blednąć.”