Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "klub swoim", znaleziono 7

Czasem pragnęła odrobiny niebezpieczeństwa. I po to miała swój klub książki.
Rosa trochę od nich odstawała, spędzała sporo czasu wyżej. Lubiła odrobinę luksusu, nosiła ciuchy i bywała w klubach dla bogatych, ale miała swój rozum i nigdy nie przegięła, nie naraziła rodziny.
Lokalny klub grający w czwartej lidze rozgrywał swój mecz wczesnym popołudniem, co sprzyjało miejscowym pijaczkom chłonąć morze alkoholu od wczesnych godzin porannych. Jednym z nich był mój ojciec, którego wybłagałem, żeby zabrał mnie na mecz.
Życie ciężko pracującej na swój sukces w LA singielki po trzydziestce jest skomplikowane emocjonalnie. Niby wiesz, że robisz coś zajebistego, ale jakaś część ciebie nadal rozważa opcję urodzenia kilkorga dzieci, dołączenia do klubu golfowego wraz ze swoim wysokim mężem i pieczenia wegańskich ciasteczek aż do usranej śmierci.
Głęboko zaciągnąłem się papierosem... Spojrzałem na zegarek i stwierdziłem, że dam sobie jeszcze godzinę.Jeśli po tym czasie nie opuszczę klubu z napaloną małolata, z godnością przyjmę swój los i spędzę resztę soboty, jeżdżąc czołgiem T -34/85 w World of Tanks.
Dlaczego nagle poczuł się tak biedny, tak sam, tak sierocy wśród swych bogactw, sławy i uwielbienia? - Sam nie umiał wyjaśnić sobie powodu tych uczuć. To tylko stało się dla niego jasne, że między nim a tym trojgiem ludzi, wśród których bawił, była przepaść, a w nią trzeba było rzucić i podeptać, żeby się zrównać, i ową sławę, i uwielbienie, i pychę, i klub, i przyjaciół, i kochanki – całe dwadzieścia siedem lat wieku – wszystko.
W seminarium mieliśmy polonistkę. Kobieta świecka. Miała z nami zajęcia z literatury. Kiedyś powiedziała mi o swoich wrażeniach - że chłopcy na pierwszym roku są święci, porządni i pobożni. A potem, mówiła, z roku na rok jest gorzej. Coraz więcej brudu, grzechu. A z seminarium wychodzą już zdemoralizowani. We mnie samym jest duży żal do tej skoszarowanej formacji. Subkultura kaweczek, ploteczek, składania rączek i rozmodlenia. A za nią kryje się podwójne życie. Nocą na dyskoteki, na imprezy, balangi. Dochodziło do sytuacji kuriozalnych. Na przykład jeden z naszych starszych kolegów po nocach pracował jako wykidajło w klubie. Waracał nad ranem i jakoś funkcjonował.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl