Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "kocia slodsza", znaleziono 13

Jeśli kochasz, nawet zwykła zimna woda jest słodka.
Słodko jest coś złożyć w ofierze komuś, kogo kochamy, słodko jest mieć kogoś, dla kogo możemy coś zrobić.
To trochę jak nasze życie. Słodko - gorzkie, czasami słone, czasami kwaśne. Ostatnio doszedłem do wniosku, że właśnie za te smaki kocham życie. Zawsze słodko byłoby mdło i nudno.
Kocham cię moja słodka Luśko, kocham cię całą, kompletnie caluśką! Kocham twój ciepły, miły głos, czoło, brwi, rzęsy, uszy i nos. Czarne oczy jak leśne jeżyny i usta, jak słodkie tamże maliny. Długie anielskie blond włosy, których nie jedna tobie zazdrości!
Lepiej nigdy nie kochać i nigdy nie cierpieć? Czy cierpieć, ale poznawszy smak miłości? Jak mamy wiedzieć, że coś jest słodkie, jeśli nie poznamy goryczy?
A przecież obowiązkiem jest żyjącego człowieka radośnie kochać swą teraźniejszość, w której przeżywa sobą słodki smutek przeszłości i cudowną grozę jutra.
A przecież obowiązkiem jest żyjącego człowieka radośnie kochać swą teraźniejszość, w której przeżywa sobą słodki smutek przeszłości i cudowną grozę jutra.
Kiedy tylko wypowiedziałem słowo "diabła", usłyszałem, jak ktoś szeptał mi do ucha: NO PIĘKNIE, ŻE O MNIE PAMIĘTASZ, JUŻ CIĘ LUBIĘ. A TAM, LUBIĘ, JUŻ CIĘ KOCHAM! Ten ktoś szeptał tak słodko, że ta słodycz mnie zatrwożyła.
Impuls, który poczułem, był niemal uzależniający. Każdego dnia, w którym powoli niszczyłem tę słodką dziewczynę, czułem się coraz bliżej celu. Droga do niego okazała się jednak o wiele boleśniejsza, niż sądziłem. Teagan nauczyła mnie jednej ważnej rzeczy. Nauczyła mnie kochać.
" ...Objąłem ją ramieniem, przyciągając do siebie. Spojrzała na mnie tymi cudownymi oczami, w których mogłem utonąć na wiele godzin. Kochałem ją. Tak bardzo, że nie wierzyłem, iż to jest w ogóle możliwe.
Ucałowałem jej usta, rozkoszując się słodkim smakiem i zapachem. Tak pachniał dom. Rodzina. Moja ukochana..."
Strzeż się jej spojrzenia, by cię nie zaczarowało.
Nie napotkasz takich, co by uszli przed nią cało.
Słowom jej nie dawaj wiary, choć słodkie, bo snadnie
Zawładnęłaby zmysłami, jako wino władnie.
Delikatna tak, że gdyby ją różyczka mała
Lekko płatkiem swym musnęła, ona by płakała.
Gdyby we śnie wietrzyk powiał w jej rodzinnej stronie,
To by wokół ziemi rozniósł jej przepiękne wonie.
Patrzeć, myśleć nie zabroni żaden los surowy...
Kocham, pragnę do cna swej istoty osnowy.
Nick wstaje powoli, podaje mi rękę, a kiedy stoimy naprzeciwko siebie, obejmuje mnie mocno w talii. Dyszy mi w usta, poruszamy się jak jedno ciało. Nasze reakcje są tak zsynchronizowane, jakby kierował nami jeden umysł. Zakładam obie ręce na jego szyję i zbliżam usta jeszcze bliżej. Niech się dzieje wola nieba. Kocham tego faceta i wiem, że nie jestem mu obojętna. Jego usta zakrywają moje. Słodko, powoli, ale to ja pierwsza wsuwam język, który on otula swoim. Dyszę. Chcę więcej. Przyśpieszam. W tym momencie całujemy się tak, jakby od tego zależało nasze życie.
Nic nie jest bardziej obce naszemu nieszczęsnemu rozumowaniu niż ta groźna i słodka miłość, która stanowi zasadę bytu i każe naszemu sercu bratać się z kamykiem u drogi; z trudem znosimy bowiem życie, podczas gdy nasza miłość upaja się wiecznością. To, co mogło nas poprzedzać, osłonięte jest mrokiem; to, co ma nas przeżyć, otoczone jest tajemnicą; ale umysł wzdraga się przed oddzieleniem miłości zarówno od tego, czym byliśmy przed zjawieniem się na tym świecie, jak od tego, czym będziemy po jego opuszczeniu; i fakt, że w doczesnym życiu, w róznych jego epokach, kochać można odmiennie istoty tą samą miłością, jest najlepszym argumentem przeciw tym, co negują nieśmiertelność. Przedmioty miłości przemijają i gasną; miłość pozostaje i żyje; siła ziemskich form jej obecności, w sztuce, uniesieniach i pięknie, jest zawsze tak przemożna, że zawsze triumfuje w końcu nad kłamstwem, które daje początek brzydocie i zbłąkaniu. Miłość jest tym, co trwa i tworzy osobowość.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl