“Nie mógł spać, bo gdy tylko zamykał oczy, widział Lacha, skurwiela, który zrujnował mu życie. A kiedy w końcu zasypiał, we śnie zakradał się do szpitala, gdzie tamten leżał po zawale, i dusił go poduszką. I tak noc w noc, niczym jakiś przeklęty Syzyf.”