“„Każdy ma swoją mroczną tajemnicę". "Została sama. Ze strachem, który nagle powrócił i tysiącem przerażających myśli. To już nie był kolejny koszmarny sen. To działo się naprawdę”.”
“Może nie zauważyłaś, ale jesteś Moja! A ja nie lubię się dzielić swoją własnością z nikim. Nie wiem, co sobie myślałaś, umawiając się z tym pajacem, ale jeśli chciałaś tym wzbudzić moja zazdrość, to Ci się, kurwa, udało.”
“Czy to oznacza kolejne dni bez ciebie? Mam się odsunąć? Nie chcę tracić czasu. Już tyle życia zmarnowałem. Chciałbym wreszcie zacząć z niego korzystać z ukochaną osobą u boku.”
“Przyszłaś tu na kółko różańcowe? - rzucił uszczypliwie. -Kółko różańcowe mamy w czwartki, za to w piątki śpiewamy psalmy i palimy niewiernych mężów na stosie. Zapraszam wstęp wolny. ”
“Marzenia nie spełniają się same. Trzeba mieć dość odwagi, by o nie zawalczyć, by wykonać milowy krok do przodu, wychodząc ze swojej strefy komfortu.”
“To, że jesteś jeszcze za młody, żeby coś zrozumieć, to nie znaczy, że ktoś zwariował. Widzę, że w ogóle was teraz w szkołach nie uczą myślenia. No dobrze, powiem wam. Każdy z nas jest jak takie jabłko. Dopóki wszyscy są dla nas mili, czujemy się piękni, zdrowi i jest nam dobrze. A każde wyzwisko albo niemiła sytuacja jest jak upuszczenie jabłka i zostawia ślad. A potem trzeba się napracować, żeby to naprawić. ”
“Wsadził nos w menu. – Ale najpierw golonka i piwo. I niedźwiedź w adidasach, bo bez tego wyjazd się nie liczy. Będę go szukał choćby cały dzień.
– Nie musisz! O, tam chodzi! – Zuza wskazała palcem chudą i nieco pożółkłą pokrakę, wyłaniającą się właśnie zza rzędu straganów. – Niedźwiedź, poznaję po butach!”
“Nie ze wszystkiego zrobisz dżem czy tam konfiturę nawet, jeśli posłodzisz ile wlezie. I my też możemy pani Helenie słodzić, być mili, jak tylko się da, ale ten oset nadal gdzieś tam jest w środku.”
“Dominika próbowała zasnąć. Tylko jak tu zasnąć, kiedy właśnie straciło się miłość życia? Miłość, o której oprócz nich dwóch i tamtych drani - choć oni nie znali raczej pojęcia miłości, a jeśli już, to kojarzyła im się wyłącznie ze spółkowaniem - nie wiedział nikt.”
“"I żeby to chociaż Nika do czegoś go zmuszała! A skąd. Cwana była z niej bestyjka. Wystarczyło, że wygięła usta w podkówkę, a Saszka dostawał małpiego rozumu. Niedosłownie, bo na pantoflarza to on się w żadnym wypadku nie nadawał, ale nietrudno było zauważyć, że jedna Dominika mogła z nim robić, co chciała. On z nią zresztą też." ”
“-Co się stało?
-Nie wiem, czy coś się stało. Mama ojcu co noc jajko w szklance moczy, żeby zła energia z taty zeszła.
Dominika zakrztusiła się ze śmiechu.
- Tylko jedno?! - wyła. - A co robi z drugim?! W ręce trzyma, żeby do szklanki nie wpadło?!
- Kurze jajko w szklance moczy! - ryknęła Tekla...”
“Nikt nie lubi samotności. Nie każdy przyznaje się do swojej samotności, ale nie lubi – każdy. Niektórym udaje się ignorować jej ciężar, sunąć jak lekki obłok w powietrzu obok niej, nie przejmować się do szpiku kości. Z wierzchu określa się tych ludzi jako silnych, samowystarczalnych, przebojowych. Kiedyś Dominika sama myślała o sobie w ten sposób. Ale przecież nikt nie lubi samotności. Nikt nie jest aż tak silny, żeby polubić.”