“Ksiądz Mateusz był młody, przystojny i uroczy. Miał cudownie kojący głos, był fantastycznie dowcipny i złośliwy w ten przyjemny, podniecający sposób, który uwielbiałam. I był wyraźnie mną zainteresowany”
“Ciułałam, składałam, zbierałam, ustawiałam się. Pozamykałam większość niezamkniętych spraw z przeszłości. Zalegalizowane i wyjaśnione rozstania, odebrane dyplomy, zakończone sprawy urzędowe, pospłacane długi. Zmieniałam prace, mieszkania, próbowałam ułożyć życie osobiste, co nieodmiennie doprowadzało mnie do rozpaczy, ponieważ raz za razem kończyło się w jedyny znany i, jak już zaczęłam podejrzewać, jedyny dostępny mi sposób – porażką”
“- Pani się lubuje w zbrodni, to była tylko kwestia czasu, prawda? To nawet nie jest pierwszy raz, kiedy zabiła pani męża - kontynuował Dunin.
Agata spojrzała na Straszewicza, ale ten tylko wzruszył ramionami. Wyglądał na niezainteresowanego wybuchem prokuratora.
- Czy pan coś zażywa, czy to kryzys zdrowia psychicznego? - zapytała Agata chłodno.”