“Wioska była długim nierządem wielce zniszczona. - Budowle ledwie się trzymały, lasy były wycięte ze szczętem, pola pozapuszczane i zajałowiałe, dwór do połowy stał pustka, wyglądało to licho, a włościanie najbiedniejsi byli w okolicy i rozpojeni przez arendarzy okrutnie.”
“Pani Benigna mogła mieć lat pod pięćdziesiąt, choć na niej jeszcze tego znać nie było. Wyglądała ledwie na czterdzieści, czerstwa, rumiana, z twarzą świeżą, oczyma czarnymi, patrzącymi rozumnie i bystro. Nieco otyła, mimo to poruszała się lekko i raźnie. Sympatyczne jej oblicze miało w sobie, mimo powagi, coś wielce pociągającego.”
“Chyba wiedział, że przyjadę. Czekałam, aż coś powie, ale on tak stał i patrzył (...). Nie wiem, czy trwało to długo, czy tylko sekundę. – Alicja miała wrażenie, że Basia zapada się w sobie, znów zobaczyła jej słabość, a może po prostu zmęczenie i wino. – (...) Miałam mu wykrzyczeć cały żal (...). Miałam wciąż nadzieję, co prawda ledwie się tlącą, że to błaha sprawa. Marzyłam, aby zaczął się jakoś tłumaczyć, przepraszać. Byłam nawet gotowa przyjąć jego wyrzuty. (...) A on… ”