“A jednak! Był kryminalistą na zwolnieniu warunkowym. Został skazany za zbrodnie przeciwko doktorantom. Pewnie strzelił któregoś w łeb mikroskopem za błąd w znakowaniu próbek peptydów.”
“Siedziała w biurze Adama Carlsena i rozmawiała z nim o seksie, nie jakiejś tam mejozie, lecz o uprawianiu prawdziwego seksu. Z nim.”
“Jako wykładowca musiał mieć około trzydziestu kilku lat. Co prawda, wyglądał na wysportowanego, ale na pewno w takim wieku cierpiał na przykład z powodu obolałego kolana albo początków osteoporozy.”
“- Wow! Dziękuję. - Olive się uśmiechnęła. - Teraz zaczynam żałować, że nie mam cię w komisji. Może plotki o twoim okrucieństwie są jednak przesadzone.
Jego usta drgnęły.
- A może to ty wydobywasz ze mnie to, co najlepsze?”
“- A co mnie mogą obchodzić jakieś skarpetki?
- Może nie chciałbyś uprawiać seksu z osobą, któa próbuje ukryć groteskowo powykrzywiane palce u stóp.
- Masz powykrzywiane palce u stóp?
- Mhm. Groteskowo. Powinnam występować w cyrku. Podczas seksu ich widok potrafi zwalić z nóg. To w zasadzie mój naturalny środek antykoncepcyjny.”
“Zabiję cię. Powiesz jeszcze jedno słowo o kobiecie, którą kocham, spojrzysz na nią albo choćby o niej pomyślisz, to cię, kurwa, zabiję.”
“Ktoś zamordował posłankę - informuje plecy Daniela, usiłując dotrzymać mu kroku. - Jakiś facet ją zastrzelił, a potem jeszcze zaatakował nożem. Jak gdyby nie wystarczyło jej zastrzelić. Ale to już stara wiadomość. Kiedyś wystarczyłaby na cały rok. Wiadomości są teraz jak stado owiec spadających w przyspieszonym tempie z urwiska.”
“Nie ma sensu tworzyć świata - odparła Elisabeth - skoro istnieje już ten prawdziwy. Jest ten świat i prawda o nim.
Chcesz powiedzieć, że jest prawda i jest wymyślona wersja prawdy, którą nam się przedstawia na temat świata - powiedział Daniel.
Nie. Świat istnieje. A wymyśla się historie - oznajmiła Elisabeth.
Ale wcale nie są przez to mniej prawdziwe - rzekł Daniel.”
“Była to najlepsza i najgorsza z epok, wiek rozumu i wiek szaleństwa, czas wiary i czas zwątpienia, okres światła i okres mroków, wiosna pięknych nadziei i zima rozpaczy. Wszystko było przed nami i nic nie mieliśmy przed sobą.”
“Wiesz, nic nie szkodzi, że zapominasz. Dobrze, że zapominamy. Czasami nawet musimy zapomnieć. Zapominanie jest ważne. Robimy to celowo. Dzięki temu możemy trochę odpocząć. Słuchasz mnie? Musimy zapominać. Inaczej już nigdy byśmy nie zasnęli.”
“Rzecz w tym, że tak się mają rzeczy. Następuje ich rozpad, zawsze tak było i będzie, to leży w ich naturze.”
“Chyba jednak bycie martwym jest całkiem w porządku.”
“Stworzył coś, wykazał się. Jego matka byłaby w końcu zadowolona.
O Boże. Czy po śmierci wciąż ma się matkę?”
“Musimy mieć nadzieję - mówił- że ludzie którzy nas kochają i nas trochę znają, w końcu zobaczą nas takimi, jakimi jesteśmy naprawdę. Ostatecznie prócz tego niewiele się liczy.”
“Więc, zamiast mówić ci prawdę, powiem ci inną prawdę. Prawdę, która wyjdzie ci na dobre. Prawdę, która usunie mnie z twojego życia, ale sprawi, że stanie się ono lepsze. Bo zaczynam myśleć, że właśnie na tym polega prawdziwa miłość. Na poświęceniu siebie. Rozdarciu swojego serca na strzępy, by serce ukochanej osoby mogło pozostać w całości.”
“"Powinnam czuć, że mi się poszczęściło, ale tak naprawdę jestem przerażona. Przerażona, że odkryję, kim i czym mogę być. Przerażona, że oni również to odkryją."”
“"W moim wnętrzu toczy się walka. To jest straszna walka, toczona pomiędzy dwoma wilkami (…). Jeden z wilków jest zły (…), drugi wilk jest dobry. Taka sama walka toczy się wewnątrz każdego człowieka."”
“"Mózg psychopaty różni się od większości ludzi. Oceniam swoje szanse. Osiemdziesiąt procent genetyka, dwadzieścia środowisko. Ja. Na sto procent porąbana".”
“"W Londynie styl ma większe znaczenie niż względy praktyczne. Liczy się wygląd. Pocałunki na niby i noże wbijane w tej samej chwili w plecy."”
“"Pamiętam, jak w pewien weekend pomagałam ci w pracy. Bawiłam się z dziećmi, podczas gdy ty zajmowałaś się ich matkami. Jedna z kobiet stwierdziłam, że jestem piękna. Uderzając piękna. W samochodzie w drodze do domu powiedziałeś, że uroda daje siłę. I kamuflaż. Dawała mnie i będzie dawać tobie."”
“Z czasem utraciłam i ten obraz normalności i dzisiaj naprawdę nie wiem, kim jest matka. brakuje mi jej tak, jak może brakować zdrowia, bezpieczeństwa, pewności. To niemożliwa d o wypełnienia pustka, którą umiem zlokalizować, ale nie potrafię się jej pozbyć. W głowie się kręci, gdy w nią zajrzę. Jest jak opustoszały krajobraz, który w nocy przepędza sen, a jeśli już ten nadejdzie, szpikuje go koszmarami. jedyna matka, której nie utraciłam to ta z moich koszmarów. ”
“Byłam córką rozstań, fałszywego, a może przemilczanego pokrewieństwa, odległości. Nie wiedziałam, od kogo pochodzę. W gruncie rzeczy dalej nie wiem.”
“Miłość jest jak życie - nie da się jej zaplanować.”
“Serce zawsze wie, którą drogę wybrać. Czasem zbacza, ale potem wraca na właściwą ścieżkę.”
“W 2006r w ankiecie przeprowadzonej przezBBS wśród 500 młodych imigrantów w Wielkiej Brytanii(wielu z nich było muzułmanami, ale część także Hindusami i Sikhami)jeden na dziesięciu odpowiedział,że honorowe zabójstwa można usprawiedliwic”
“Nie wiem dokładnie, na co matka umarła. Na raka, owszem, ale też na inne rzeczy. Na sumę zer. Na zerową wartość, jaką przypisywała pozostaniu przy życiu, na zerową użyteczność.”
“Dzieliłam z siostrą dziedzictwo przemilczanych słów, zaniedbanych gestów, odmówionej troski. I sporadyczne, nieoczekiwane chwile uwagi. Byłyśmy córkami bez żadnej matki. Nadal jesteśmy i na zawsze zostaniemy dwójką uciekinierek.”
“Jestem dziś wdzięczny Bogu za jedno: za to, że mam oczy i mogę dziś na Ciebie patrzeć.”
“Pojąłeś za żonę dziewczynę z ulicy. Kogoś, kto nie ma nic do oferowania, kogoś, kto potrafi tylko brać.”
“Wulkan przypomina Włoszkę. […] W jej żyłach płynie gorąca krew, ale nawet gdy ci dopiecze, zaraz potem nakarmi cię jak królowa.”