“Regina z niebezpiecznym impetem postawiła cukierniczkę na blacie. – Słodzi pan? – Nie. Lekarz powiedział, że jeżeli dalej będę korzystał z cukru, zostanie mi dziesięć lat życia. – A bez niego? – Też dziesięć, ale przynajmniej mogę zrzędzić na gorzką herbatę. Orłowiec skrzywił się cierpko, na co Regina odpowiedziała znacznie łagodniejszym uśmiechem. – Nie sądziłam, że komisarzom wolno zachować poczucie humoru. Nie każą wam go oddawać przy awansie?”