“Byłoby miło, gdyby były prawdą. Gdybym mógł przywołać choćby połowę z tego, co mama plotła tamtej letniej soboty, ale wspomnienia, jak wszystkie dobre rzeczy, kosztują. My zaś - ona z tatą, i ja też - zawsze byliśmy sknerami i woleliśmy napychać czymś samych siebie niż inwestować w ewentualne wspomnienia.”
“Jak długo mógłbym przyglądać się przez okno wściekłemu pożarowi i przekonywać samego siebie, że trwa piękny letni dzień? Otworzę drzwi, by pozwolić płomieniom lizać moją skórę, a dymowi oczernić mnie od środka.
Mój świat trawi pożar, a ja chcę ukarać dziewczynę, która go wznieciła. ”