“– Wiesz Zosiu, rozmyślałam o tym, jak często przypadki zmieniają nasze życie, i wydaje mi się, że los je starannie obmyśla, żeby w końcu pokierować wszystkim po swojemu.”
“Patrzyłem to na śpiącą Zosię, to na pochrapującą obok Lunę, i zastanawiałem się, czy w ogóle jest możliwe, byśmy mogli spróbować pozszywać nasze porozrywane na kawałki serca. I czy nasze rany mogą się zabliźnić na tyle, by zostały po nich wspomnienia. ”