“Wiesz, nie brakuje mi pisania, ale czytania. Najmuję tu takiego jednego, żeby mi czytał książki, ale to nie jest to samo. A z lupą ciężko mi idzie, choć próbuję, coby nie wydawać funduszy na lektora.”
“- (…) Pamiętasz, co ci mówiłem? - O tym, że powinienem zakopywać własną kupę? - Nie to. - Że nie należy zdradzać mojego imienia ani celu podróży? - To też nie. - Zatem co? - Ile stąd mil do Babilonu? – wyrecytował tamten. - A tak, to.”
“- Otworzyłeś pierwszy szyfr? Dobrze. Wpisuj mój klucz.. jest prosty, lamerski. (...) Czygnis wzdycha i lodowatym głosem deklamuje: - Czterdzieści tydzięcy małp wsunęło w dupę banana. Ciemny Nurek wije się od bezgłośnego chichotu. Słuchawka w jego ręku tańczy przy twarzy Czyngisa. Padlina wydaje charczący dźwięk, próbuje zerknąć na Czyngisa, potem na mnie. Trzymam się. Z trudem, ale jednak. - Co? - Czyngis nagle traci całe opanowanie - Jakich znowu maup? Chodzisz do zoo, żeby popatrzeć na maupy? Nie wytrzymuję.”