Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ma to conran", znaleziono 80

Sir Arthur Conan Doyle stworzył do bólu racjonalnego Sherlocka Holmesa. najsłynniejszego fikcyjnego detektywa. Inną postacią, która wyszła spod pióra szkockiego pisarza, jest nietuzinkowy i ekscentryczny profesor Challenger.
Przewaga siłowa wynika ze słabości innych.
Śmieszna to rzecz, życie — owe tajemnicze kombinacje bezlitosnej logiki dla błahego celu. Co najwyżej można się spodziewać od życia odrobiny wiedzy o sobie samym — która przychodzi za późno i jest źródłem niewyczerpanych żalów.
Nie, ja pracować nie lubię. Wolę próżnować i myśleć o wszystkich pięknych rzeczach, które można by zrobić. Nie lubię pracy — żaden człowiek jej nie lubi — ale lubię to, co jest w pracy—sposobność do odnalezienia siebie samego, swej własnej rzeczywistości — dla siebie, nie dla innych — której inni ludzie poznać nie mogą. Widzą tylko pozory i nigdy nie są w stanie powiedzieć, co one naprawdę znaczą.
Ale kiedy jest się młodym, trzeba zobaczyć różne rzeczy, zbierać doświadczenia, myśli; poszerzać horyzonty
Gdy stykam się z kłamstwem, czuję się fatalnie i robi mi się mdło, zupełnie jakbym wziął do ust coś zgniłego.
Zapewniam was, że żaden głupiec nigdy nie zaprzeda duszy diabłu, bo jest za głupi, albo diabeł zbyt diabelski, sam nie wiem.
Wiecie, że brzydzę się kłamstwem, po prostu go nie toleruję. I nie chodzi o to, że czuję się lepszy od innych. Przecz polega na tym, iż kłamstwo mnie przeraża. Kłamstwa cuchną trupem, są skażone śmiertelnością, i tego właśnie nie cierpię w nich najbardziej, to chcę zapomnieć.
Podbój ziemi, polegający przeważnie na tym, że się ją odbiera ludziom o odmiennej cerze lub trochę bardziej płaskich nosach, nie jest rzeczą piękną, jeśli się w nią wejrzy zbyt dokładnie.
...bowiem żadna opowieść nie jest w stanie przekazać istoty snu, owego pomieszania absurdu, zaskoczenia i oszołomienia w budzącej drżenie chwili impulsywnej odrazy, owego wrażenia niewoli w okowach niewysłowionego, która jest samą istotą snów...
Zdarzają się chwile, kiedy dusze wyzwolone ze swych ciemnych zasłon, płoną cudowną wrażliwością, która sprawia, że czasem milczenie jest jaśniejsze niż mowa.
Nie, nie można przekazać żywych odczuć związanych z jakimś okresem naszego życia - tych, które składają się na jego najgłębsze i najprawdziwsze znaczenie. Niemożliwe. Żyje się tak samo, jak śni - w pojedynkę.
Wykładałem dyrektorowi, że jeśli nam grozi niebezpieczeństwo, to tylko dlatego, że się ocieramy o jakąś wielką, rozpętaną ludzką namiętność. Niezmierna boleść może znaleźć w końcu ujście w gwałcie, ale zwykle przechodzi w apatię…
To szczególne, jak dalece kobiety nie mają poczucia rzeczywistości. Żyją we własnym świecie, który właściwie nigdy nie istniał i istnieć nie może. Jest na to o wiele za piękny, a gdyby można taki świat zbudować, rozleciałby się przed zachodem słońca.
Co najwyżej można się spodziewać od życia odrobiny wiedzy o sobie samym - która przychodzi za późno i jest źródłem niewyczerpanych żalów.
Śmieszna to rzecz, życie - owe tajemnicze kombinacje bezlitosnej logiki dla błahego celu.
Byłem o włos od owej chwili, kiedy człowiek może się wypowiedzieć po raz ostatni, i przekonałem się z upokorzeniem, że prawdopodobnie nie będę miał nic do powiedzenia.
Zaraz po zdaniu egzaminów Louis wylądował w świecie bardzo odległym od jego wyobrażeń; nie było w nim za grosz brytyjskiej schludności Agathy Christie ani metodycznego namysłu Conan Doyle’a, były tylko ponure meliny, pobite dziwki, wykrwawieni dilerzy w kontenerach na śmieci na bulwarze Barbes, zadźgane ćpuny, cuchnące kible, gdzie znajdowano tych, którzy próbowali uciec przed wyrokiem śmierci...
– Obawiam się, że w tej sprawie fakty są oczywiste i nie będziesz miał pola do popisu – stwierdziłem.
– Nie ma nic bardziej złudnego niż oczywisty fakt! – odpowiedział mój przyjaciel ze śmiechem.
... jakże często wyobraźnia jest matką prawdy.
Naprawdę złym jest ten mężczyzna, którego nie opłakuje żadna kobieta.
Spośród wszystkich duchów przeszłości najgorsze są duchy tych, których kochaliśmy.
Ta powściągliwość nasilała dodatkowo dość dziwne wrażenie, jakie na mnie wywierał, aż pewnego dnia odkryłem, że zacząłem go postrzegać jak jakieś odosobnione zjawisko, mózg bez serca, obdarzony wybitną inteligencją, natomiast niemal pozbawiony ludzkich uczuć.
Mierność nie zna nic wyższego nad siebie, gdy prawdziwy talent natychmiast rozpozna geniusza.
Pokusa, aby formułować przedwczesne teorie na podstawie niewystarczających danych, jest (...) wyjątkowo zgubna.
Moim zdaniem wszyscy wykonujemy swój obowiązek w taki sposób, w jaki go widzimy, a nie możemy wszyscy widzieć go tak samo.
Nie ma i nic nowego nie będzie pod słońcem. W obracającym się bez przerwy kole wciąż migają nam te same szprychy.
Nieszczęściem naszego zawodu jest skłonność do przedwczesnego wysnuwania teorii na podstawie niedostatecznych przesłanek.
- Proszę mi odpowiedzieć na to pytanie.
- Odmawiam odpowiedzi.
- Może pan nie odpowiadać, ale musi pan zrozumieć, że sama odmowa już jest odpowiedzią, bo gdyby pan nie miał nic do ukrycia, to by pan odpowiedział.
- Czyż mężczyzna może długo zachować tajemnicę przed domyślnością kochającej go kobiety?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl