Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "mgla ciebie", znaleziono 2

– Ja... Ja nie chciałem. Musiałem to zrobić. Nie miałem wyjścia – odpowiedział, czując, że
obraz przed jego oczyma wiruje na tyle mocno i nieprzyjemnie, że z trudem utrzymuje równowagę.
Gdy do ust podeszła mu zawartość żołądka, Thomas wypluł wymiociny tuż pod własne nogi,
po czym wytarł twarz zewnętrzną częścią dłoni. Rozpoznając znajdującą się na języku oraz zębach
lepką warstwę gorącej krwi, poczuł obrzydzenie.
– Nie musiałeś. Ty po prostu tego chciałeś – głos Johnny’ego dotarł do jego uszu zza
pleców, z kolei postać, za którą jeszcze przed kilkoma minutami podążał, niemal zupełnie zniknęła we
mgle.
Thomas ruszył bez wahania naprzód. Od tej chwili biegł tuż za nieznajomym cieniem. Wciąż
nie potrafiąc przybliżyć się do niego – otępiały i odurzony unoszącą się w powietrzu trucizną –
potykał się o własne nogi. Czując ból już nie tylko w czaszce, lecz także i w każdej cząstce drżącego z
wyziębienia ciała, tracił wszelkie siły. Tracił również poczucie, że zdoła wydostać się z pułapki.
– J-Joey, czy to ty? – Miller zapytał, drżąc z zimna, przerażenia oraz bólu. Krew przepływająca w jego skroniach bulgotała w tej chwili nieprzyjemnie.
– Thomas, och Thomas... – Męski głos odparł cicho. – Proszę, pomóż mi – Mary znów płakała boleśnie, pociągając nosem w charakterystyczny sposób.
– Mamo, proszę, chodź tutaj. Nie stój tam. Przerażasz mnie – odparł, po czym ruszył szybko naprzód, podążając chwiejnym krokiem za oddalającą się, nieruchomą postacią. Zarówno przestrzeń wokół niego, jak i nieznajoma osoba znajdująca się we mgle,
nieprzerwanie uciekała przed jego dotykiem. Choć przez cały ten czas wydawały się w zasięgu ręki,
Thomas nie potrafił ich dotknąć.
Wycieńczony, sfrustrowany i bezsilny przerwał trucht i zatrzymał się w miejscu. Wraz z nim zastygło całe otoczenie.
– Dlaczego mi to zrobiłeś? – Joey szlochał, znów odchodząc w głąb gęstniejącej w mroku mgły, a jego cień rozrósł się tak wysoko, jak sięgały nieba otaczające ich drzewa.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl