“- Już mi się kazałeś cieszyć z tego, że nie ma tu Melindy (...), że zapłaciłeś za mój bilet, że mamy przynajmniej jednego trupa, że nie pada śnieg...Powinienem chodzić na permanentnym haju.”
“(...) w ułamku sekundy pada sześć strzałów, z mojego karabinu równie szybko jak z pięciu pozostałych, i mój przyjaciel leży na ziemi bez ruchu, jego walka się skończyła.
Moja dopiero się rozpoczęła.”
“Odrywa się ode mnie i gwałtownie odsuwa, jakbym parzyła. Tym razem jej nie zatrzymuję i pozwalam, by zanurzyła się w mroku nocy. Jakiś czas później wychodzę na podjazd i ze zdziwieniem stwierdzam, że pada. A deszcz mieni się wszystkimi kolorami moich uczuć.”
“Mój ojciec jest niezwykle niebezpiecznym mężczyzną, który uczyni rzeczy niewyobrażalne. Popełnił najgorsze, najstraszniejsze zło, bez najmniejszych nawet wyrzutów sumienia. To ten typ człowieka, na którego nie chciałbyś wpaść w ciemnej alejce. Ani na ulicy. Ani nigdzie indziej.
I, jak mawiają, niedaleko pada jabłko od jabłoni.”
“Nabrałem tchu i postarałem się zmienić nastawienie. Jak kiedyś pokazał mi Czarniak, negatywne odczucia w znacznym stopniu zależą od nastawienia. Jako człowiek, spodziewałem się mieć ciepło i sucho, jeśli tylko zechcę. Zwierzęta nie mają takiego komfortu. No cóż, pada. Wilcza część mojej jaźni powinna to zaakceptować. Kiedy pogodziłem się z tym i przestałem porównywać tę sytuację z moimi pragnieniami, stała się znacznie znośniejsza.”