Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "moje droga", znaleziono 53

Nad przepaścią stoję i nie znam, gdzie drogi moje.
- Wszystkie drogi tam prowadzą, moje dziecko. Powinieneś to wiedzieć.
- Do więzienia? - Do Rzymu, moje dziecko.
Zawsze odnajdę do Ciebie drogę,nawet jeśli moje oczy staną się niewidome
Dopóki bije moje serce, będę zawsze szukał drogi do ciebie.
To życie jest tylko moje. Dlatego przestałam pytać ludzi o drogę do miejsc, w których nigdy nie byli.
"Wróciłaś do mnie jak nawałnica
Piękna, oślepiająca i destrukcyjna
Niszcząc wszystko na swojej drodze
W tym moje serce, lecz nie tylko"
– Wrócę, Ade. Zawsze odnajdę drogę do ciebie, żeby nie wiem co. Rozumiesz? Wiem, gdzie jest moje serce.
Kiedy jestem tu sam, one nigdy nie świecą tak jasno (...) a gdy jesteś obok, one wszystkie świecą dla ciebie, Hope (...) jesteś moją gwiazdą (...) oświetlasz moją drogę.
– Ja­poń­czy­cy mówią, że ważny jest nie cel, ale droga – rzu­ci­łem. – Traf­na myśl. Zatem żeby dum­nie kro­czyć moją drogą upad­ku, po­trze­bu­ję tak ze dwie dy­sz­ki. Dla pana kie­row­ni­ka tyle co nic.
Nadzieja. To jedyne, co towarzyszyło mi w drodze, i jedyne, o czym myślałam, kiedy prowadziłam moją córkę ku całkiem nowej przyszłości.
Wiedziałem, że z twojego powodu będę w stanie znaleźć drogę do domu. Że doprowadzisz mnie z powrotem. Jesteś moją gwiazdą stałą.
Moje życie nie musi być łatwe ani doskonałe, żeby być cudowne. Sens nadaje mu sposób postrzegania go.
Nie rywalizuję z nikim innym.
Mam własną, unikatową drogę.
Moje stopy będą stąpać lekko jak jeleń w lesie (...). Mój umysł będzie czysty jak woda w świętej studni, Moje serce będzie silne jak wielki dąb. Mój duch rozłoży skrzydła i poleci naprzód. Oto droga prawdy.
– To okropne, że moje zachowania z przeszłości psują mi perspektywy na przyszłość – mruknął chłopiec. – Skoro na to wpadłeś, to znaczy, że już podążasz drogą ku mądrości – odrzekł dziadek.
Tak jak wszystkie moje dzieci, musisz odnaleźć własną drogę i dokonując tego, podjąć decyzję, przed którą ostatecznie stają wszystkie ziemskie dzieci: czy wybrać chaos czy miłość.
Nie jestem niewolnicą przeznaczenia. Idę własna drogą. Popełniał własne błędy. I może to jest jeden z nich. Ale to, kurwa, mój własny błąd. Mój wybór. Moje życie. Mój los.
Nie jestem niewolnicą przeznaczenia. Idę własną drogą. Popełniam własne błędy. I może to jest jeden z nich. Ale to, kurwa, mój własny błąd. Mój wybór. Moje życie. Mój los.
Całuję ją, moje usta dotykają żywego ciała, nie jestem w głębi, głębia jest we mnie, to nasz świat, nie odejdę stąd nigdy, zagubimy się w tych lasach i odnajdziemy drogę do gór, które widać z okna...
Zrozumiesz co zrobiłeś jak wyjdziesz ze swojego szału, zrozumiesz, a teraz zejdź mi z drogi i nigdy więcej „Nie wchodź w moją ciszę” , w moją największą żałobę. Nigdy więcej nie śmiej jej zakłócać morderco ! Teraz stoję nad krawędzią . Wiedz jedno - jeżeli uda mi się z niej wrócić, z krawędzi własnej rozpaczy, to wrócę jako zupełnie inny człowiek.
Niezależnie od tego, skąd widzie Cię droga, mój przyjacielu/ moja przyjaciółko, niezależnie od tego, jakie są nasze korzenie - mam na myśli Twoje i moje - mocno wierzę, że zostaliśmy powołani na ten świat, aby nieść dobro.
To nie zbieg okoliczności, tylko wszechświat pomaga mi spełniać marzenia, realizować moją misję życiową. Zrobiłam pierwszy krok w nieznane, z odwagą, a On zareagował, stawiając na mojej drodze rozwiązania najlepsze dla mnie i dla moich bliskich.
- Moja droga ma zawsze jeden cel. Ciebie…
- Więc nie zbaczaj z kursu. Oddaje Ci całą moją miłość do ciebie. Zabierz ją ze sobą. Wspomnij w trudnych chwilach. Niech będzie Twoją siłą…
- A ja oddaję moją miłość tobie. Pamiętaj o tym, gdy mnie nie będzie obok. Pamiętaj, że kochałem Cię na długo przed wszystkimi i będę kochał na długo po wszystkich. Zatrzymaj ją dla mnie […].
Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Spotkał mnie wilkołak i w swej okropności,
Pokazał mi zęby i wyrwał wnętrzności.
Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Zatrzymał mnie wampir, miał krzaczastą brew,
Pokazał mi zęby i wyssał krew.
Mamo, proszę, powiedz, jak do domu wrócić,
Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić.
Jestem już półżywa, nie mam siły stać.
Spotkałam Odmieńca, co urzekł mnie wielce,
Pokazał mi uśmiech i skradł moje serce.
Droga Załamana Nawet nie wiesz, jak wielu kobiet dotyczy twój problem. Moje biurko ugina się pod listami od dziewczyn, które były święcie przekonane, że wychodzą za księcia z bajki, a tymczasem okazało się, że ich małżonek to Pan Moja-Mama-Zawsze-Tak-Robiła - i wychowała dziesięcioro dzieci oraz piekła domowy chleb na dodatek.
(...) napastujesz go, ponieważ cię nie kocham; skrzyżujesz swój sztylet kataloński z jego puginałem! Na cóż ci się to zda? Pokonany stracisz moją przyjaźń, jako zwycięzca ujrzysz, jak moja przyjaźń odmieni się w nienawiść. Jeśli ktoś, chcąc przypodobać się kobiecie, szuka zwady z mężczyzną, którego ona kocha, wierz mi, złą obiera drogę.
Z blogu Pani Marty Grzebuły "Wyrwane z kontekstumyśli niepoukładane mojego autorstwa. “.Myśli to nie rafy koralowe, nie trzeba ich omijać.” “.Miłość jest jak kaktus. tylko czasem zakwita.” “.droga nazbyt prosta, bywa, że nie wiedzie do celu.” “. zapominamy, że miłość ma dwie twarze-twoją i moją.” “. samotność bywa ci darem, lecz czasem też bywa przekleństwem.” “.gdy mnie ciemność oplecie ramieniem, nie znajdę drogi, która wiedzie do ciebie-bądź mym światłem.” ."prowadź mnie moja Miłości, przez wszystkie życia doliny, bo tylko ty możesz zawsze, wybaczyć mi wszystkie winy."
Kiedy serce czas ukoic? Jam przez ciebie chory.
Ttrudniej mi osiągnąć ciebie niźli gwiazdozbiory!
Opuszczenie i rozłąka, serca niepokoje,
Odwlekanie i czekanie - oto życie moje.
Połączenie mnie nie wskrzesi, nie zgubi rozstanie
Ani przestrzeń mnie oddalić nie byłoby w stanie.
Każda z dróg do ciebie - ciężka, każy próg - wysoki.
Nie wiem, dokąd mam się udać, gdzie skierować kroki.
Nieraz nocą, gdy księżyc jest w pełni bądź prawie w pełni, a ziemia pluje mgłą w paszczę nieba, patrzę przez okno i widzę je. (...) Opalizujące sylwetki wydobyte z przeszłości, które unoszą się przed świtem, może szukając drogi. (...)
Wrzeszczą, ale nic nie słyszę.
Grożą, ale niczego się nie boję.
Oskarżają, ale mnie to nie dotyka.
Płaczą, ale mnie to nie wzrusza.
Zwykłe bezbronne anioły, które wychodzą z ziemi, zamiast zstąpić z nieba, by nawiedzić moje piekło w poszukiwaniu raju.
Przeczytałem kiedyś pewną książkę i całe moje życie się zmieniło. Już od pierwszej strony tak silnie na mnie podziałała, że miałem wrażenie, jakbym odrywał się od krzesła, na którym siedziałem i od stołu, na którym leżała książka. Chociaż byłem przekonany, że moje ciało oddala się ode mnie, to tkwiłem na krześle i przy stole całym sobą, całym swoim jestestwem, a książka działała nie tylko na mą duszę, lecz na wszystko, co sprawiało, że jestem sobą. Był to wpływ tak ogromny, że wydawało mi się, iż spomiędzy jej kartek bije światło, które uderza w moją twarz; światło, które mąci mój umysł i jednocześnie go rozjaśnia. Pomyślałem, że dzięki niemu będę mógł stworzyć siebie na nowo i że z nim nie zboczę z drogi; wyczułem w nim zapowiedź życia, do którego wkrótce miałem się zbliżyć i które miałem poznać. Siedziałem przy stole i przewracałem kolejne strony, z pełną świadomością czytając zapisane na nich słowa, a moje życie właśnie się zmieniało. Miłość to nagła potrzeba wtulenia się w kogoś i bycia obok niego. To pragnienie, by trzymając tego kogoś w ramionach, zostawić cały świat na zewnątrz. To tęsknota za bezpiecznym schronieniem dla duszy.
Telefon Garcii wydał dźwięk oznaczający otrzymanie wiadomości. (...) Carlos dostał SMS od żony, który składał się z trzech słów i wściekłej emotikonki: „Wracasz do domu?”
- Już nie żyję. Tak bardzo, że będą mnie musieli pochować dwa razy- powiedział, po czym szybko odpisał: „Jestem w drodze.” [...]
-Pozdrów ode mnie Annę, dobra?
-Pozdrowię, o ile będzie chciała ze mną jeszcze gadać. Jakbym zaginął nagle bez śladu, to sprawdź moje podwórko, szukaj płytkiego grobu. W innym wypadku widzimy się jutro u federalnych.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl